PMK
W ten weekend doszło do ataku na jednostkę HSV Swift należącą do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Okręt został ostrzelany przez przeciwokrętowe pociski manewrujące.
W czasie ataku HSV Swift prowadził misję humanitarną na Morzu Czerwonym. Wtedy okręt stał się celem grupy jemeńskich rebeliantów Houthi, którzy ostrzalali go w pobliżu cieśniny Bab al-Mandab. To bardzo ważny punkt w żegludze dla jednostek pływających po Morzu Śródziemnym, Morzu Czerwonym Zatoce Adeńskiej i Oceanie Indyjskim.
Na opublikowanych fotografiach można zobaczyć kompletnie zniszczoną jednostkę, która jednak wciąż utrzymuje się na wodzie. W internecie pojawiło się także nagranie, które prawdopodobnie pokazuje moment ataku na okręt.
Według doniesień medialnych nikt z członków załogi nie doznał obrażeń.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji