Premier Japonii Shinzo Abe zgodził się we wtorek użyczyć Filipinom dwa duże okręty patrolowe i do pięciu samolotów obserwacyjnych - poinformował rzecznik japońskiego rządu sygnalizując zacieśnienie współpracy obu państw w obliczu chińskich roszczeń morskich.
Rzecznik Koichi Hagiuda dodał, że w trakcie szczytu ASEAN (Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej) w Wientian Abe i prezydent Filipin Rodrigo Duterte zadeklarowali wzmocnienie wspólnych działań na rzecz pokojowego rozwiązania kwestii roszczeń terytorialnych na Morzu Południowochińskim.
Chiny uznają większość akwenu Morza Południowochińskiego za swą własną strefę ekonomiczną i są trwale obecne na kilku tamtejszych bezludnych do niedawna wysepkach oraz rafach deklarując nad nimi suwerenność państwową, co budzi sprzeciw Filipin i innych okolicznych państw. Pekin wdał się ponadto w dyplomatyczny spór z Tokio o władztwo nad położonym na Morzu Wschodniochińskim niezamieszkanym archipelagiem, noszącym japońską nazwę Senkaku i chińską Diaoyu.
W ramach rozpatrywania złożonego przez Filipiny pozwu Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze uznał w lipcu za bezzasadne chińskie roszczenia do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako własnej strefy ekonomicznej. W odpowiedzi Chiny wykluczyły podporządkowanie się temu rozstrzygnięciu.
O planach udostępnienia przez Japonię Filipinom do pięciu wycofanych z eksploatacji wojskowych samolotów szkolnych TC-90 japońskie media informowały jeszcze w marcu. Będące modyfikacją amerykańskiego dwusilnikowego turbośmigłowego samolotu dyspozycyjnego Beechcraft King Air maszyny umożliwią powietrzną obserwację na odległość do 600 kilometrów od filipińskich wybrzeży czyli dwukrotnie dalej niż obecnie. W zasięgu patroli znajdzie się w ten sposób większa część objętego chińską ekspansją archipelagu Spratly.
Jak podkreślały japońskie media, udostępnienie samolotów będzie płatne, a brak radarów i innej wyspecjalizowanej aparatury sprawia, że nadają się one tylko do prowadzenia obserwacji wizualnej.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku