Czwarty, izraelski okręt podwodny, INS Tanin (Krokodyl), ma być gotowy w przeciągu najbliższych kilku tygodni. Jednostka z napędem jądrowym ma być wyposażony w najnowsze uzbrojenie oraz systemy szpiegowskie.
INS Tanin ma aż 68 metrów długości. To o 10 metrów więcej niż przeciętnie liczy sobie okręt podwodny.
- INS Tanin to nowa generacja okrętów, które pozwoli nam lepiej wykonywać nasze misje. Jednostka będzie brała udział w działach długofalowych, o wiele dłuższych niż przeciętne okręty podwodne. Pozwoli nam to działać na obcym terytorium kilka dni więcej niż dotychczas – objaśnił jeden z oficerów izraelskiej armii.
Nowy okręt to jedna z najbardziej zaawansowanych jednostek podwodnych na świecie. Izraelczycy budują już kolejny, piąty okręt tego typu. Budowana w niemieckiej stoczni Howaldtswerke-Deutsche Werft (HDW) jednostka będzie miała nazwę ISS Rahav (Arogancja lub Niebojaźliwość). Okręt za kilka tygodni pojawi się w Izraelu, ale w pełni sprawny będzie dopiero za pół roku.
- Musimy najpierw skonfigurować nasze uzbrojenie i systemy komunikacyjne. Dopiero wtedy okręt będzie zdolny do użytku – powiedział jeden z oficerów.
Izrael planuje dalsze inwestycje w swoją marynarkę. Kolejne okręty będą przeznaczone głównie do obrony platform wydobywających ropę i gaz. Większość z jednostek także powstanie w Niemczech, choć kontrakty jeszcze nie zostały podpisane.
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
ORP Gen. Kazimierz Pułaski w drodze na ćwiczenie "Northern Coast 2024" na Bałtyku
8. Flotylla Obrony Wybrzeża ma nowego szefa sztabu
W Austrii utrzymuje się poważna sytuacja powodziowa
Niebezpieczna misja holowania MV Delta Sounion zakończyła się sukcesem. Brał w niej udział statek zbudowany w Polsce
Trzy osoby zginęły w wypadku kutra rybackiego na wodach Korei Południowej