Należący do DFDS prom Princess Seaways został uszkodzony. W kadłubie statku pojawił się niewielki otwór. Głównym winowajcą jest wiatr, który wciąż daje się we znaki w wielu miejscach w Europie.
Sztorm Gorm, który wieje w Europie, spowodował już niemałe szkody. Wiejący z olbrzymią siłą wiatr ma też duży wpływ na żeglugę promową. Ze względów bezpieczeństwa wielu armatorów odwoływało w ostatnich dniach swoje rejsy. Złe warunki atmosferyczne doprowadziły też do uszkodzenia należącego do DFDS promu Princess Seaways.
Do incydentu doszło w minioną niedzielę. Przy należącym do duńskiego przewoźnika statku, który na co dzień obsługuje trasę Newcastle-Amsterdam, z powodu silnego wiatru doszło do zerwania cumy. W rezultacie utracono kontrolę nad jednostką, która uderzyła w pirs w pobliżu portu North Shields. Princess Seaways miała powrócić na właściwe miejsce dzięki zaangażowaniu do akcji niewielkiej łodzi holowniczej. Te działania okazały się jednak bezskuteczne.
„Zajęło jeszcze trochę czasu zanim udało się odzyskać kontrolę nad statkiem, który uderzył w pirs, w wyniku czego powstała niewielka dziura w kadłubie” - powiedział Gert Jakbsen z DFDS.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej