pc/blmw.wp.mil.pl
Załoga śmigłowca ratownictwa morskiego W-3WARM Anakonda z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach przeprowadziła w czwartek w południe akcję poszukiwawczą. Poszukiwanego mężczyzny nie odnaleziono.
O godzinie 10:55 do załogi śmigłowca W-3WARM Anakonda pełniącej dyżur SAR w Gdyni Babich Dołach dotarła informacja, że w rejonie 2 mil morskich na wschód od portu w Łebie zaginął mężczyzna. Z przekazanej informacji wynikało, że zaginiony uprawiał sporty wodne i mógł znajdować się około 2 500 metrów od brzegu. Śmigłowiec dowodzony przez kpt. pil. Pawła Januszko wystartował o godzinie 11:04 i po 23 minutach maszyna weszła w rejon poszukiwań.
Dolatując do rejonu akcji, załoga utrzymywała łączność ze służbami koordynującymi akcję poszukiwawczą oraz statkiem ratowniczym Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Huragan z Morskiej Stacji Ratownictwa w Łebie, operującym w rejonie prowadzenia akcji. W trakcie poszukiwań kilkukrotnie zmieniano ich rejon, tak by maksymalnie wykorzystać możliwości śmigłowca. O godzinie 13:25 przerwano poszukiwania ze względu na pozostałość paliwa. O godz. 13:46 Anakonda lądowała na lotnisku w Babich Dołach.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami