ew
Światowy armator oceaniczny specjalizującym się w przewozie kontenerów COSCO Shipping padł ofiarą cyberataku. Pod ostrzałem znalazly się połączenia internetowe w jego amerykańskich biurach. Nie działał żaden z lokalnych maili czy telefonów sieciowych. W celu zbadania sprawy, firma zdecydowała się zamknąć połączenia z innymi regionami.
Na podstawie dotychczasowych ustaleń, incydent, który miał miejsce we wtorek, 24 lipca, został zakwalifikowany jako "atak ransomware". Według informacji podanych przez COSCO Shipping, atak nie dotknął żadnego ze statków a główne systemy operacyjne działają bez zarzutu. Mimo to, według lokalnych mediów problemy ma terminal COSCO w Port of Long Beach.
Jak czytamy w komunikacie armatora: "Miło nam poinformować, że w związku z wczorajszym atakiem podjęliśmy skuteczne i szybkie działania. Sytuacja jest pod kontrolą i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby naprawić wszelkie szkody. "
Najnowszy atak przypomina o rosnącym zagrożeniu cyberatakami w świecie morskim, w którym coraz więcej technologii opiera się na tych cyfrowych. Chociaż atak na COSCO Shipping ten nie był tak poważny jak w Maersk Group w czerwcu 2017 r., firmy zachęca się do zwiększenia bezpieczeństwa cybernetycznego, jeśli chcą uniknąć scenariusza, który kosztował Maersk około 300 milionów USD.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji