Przeszło promil alkoholu miał szyper jachtu motorowego, który skontrolowali w czwartek funkcjonariusze z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej i Placówki SG we Władysławowie. Okazało się również, że jednostka nie miała potwierdzonego wykonania inspekcji okresowej, a prowadzący łódź – przeszkolenia w zakresie ochrony przeciwpożarowej.
Załoga patrolującej morze terytorialne jednostki pływającej SG-311 wytypowała do kontroli polski jacht motorowy, który znajdował się na północ od Władysławowa. Grupa kontrolna nakazała szyprowi wejście do portu. Tam podczas kontroli przeprowadzonej wspólnie ze strażnikami granicznymi z Władysławowa ustalono, że prowadzący jednostkę był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo funkcjonariusze stwierdzili brak zapisu i potwierdzenia wykonania inspekcji okresowej jachtu oraz brak świadectwa przeszkolenia szypra w zakresie ochrony przeciwpożarowej.
Komendant Kaszubskiego Dywizjonu SG skieruje do właściwej jednostki Policji i administracji morskiej wnioski o wszczęcie postępowań wobec kierownika łodzi.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk