pc
Prom z belgijskiego portu Zeebrugge, który miał płynąć przez Morze Północne, zawrócił, gdy odkryto w nim grupę migrantów, mających nadzieję na nielegalne przedostanie się na Wyspy Brytyjskie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Informację o nim podał w środę flamandzki nadawca VRT. Ponadstandardowi "pasażerowie" znajdowali się w maszynowni promu, który wyruszył z portowego miasta na północy Belgii. Kapitan zdecydował się na zawrócenie jednostki.
Już w porcie policja przeszukała prom i zabrała trzech pasażerów na gapę, którzy - jak się okazało - wspięli się na pokład korzystając z lin cumowniczych. Statek wyruszył w podróż z 90-minutowym opóźnieniem.
Na morzu jednak - jak przekazał VRT - załoga odkryła, że na pokładzie jest więcej migrantów. Operacja powrotu do portu musiała zostać powtórzona.
Port handlowy w niewielkiej miejscowości Zeebrugge stał się jednym z celów osób szukających możliwości przedostania się z kontynentu na Wyspy Brytyjskie. Według belgijskiej prokuratury dotąd nie zdarzyło się, by prom musiał zawracać ze względu na migrantów na pokładzie.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk