pc
Z instalacji na terenie zakładu produkcyjnego PKN Orlen w Płocku wydobywa się czarny dym. Jak informuje spółka, we wtorek po południu doszło do zdarzenia, które spowodowało zakłócenie bieżącej pracy systemów technologicznych.
Rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska zapewniła, że odpowiednie służby monitorują sytuację. "Zdarzenie nie zagraża zdrowiu mieszkańców Płocka" - powiedziała PAP rzeczniczka.
"Systemy prewencyjne zadziałały prawidłowo" - podał w komunikacie PKN Orlen. Spółka zapewniła, że jej służby ochrony środowiska "na bieżąco monitorują sytuację".
"Substancje spalane na pochodniach Zakładu Produkcyjnego nie zagrażają zdrowiu mieszkańców Płocka czy pracowników Orlenu" - podkreślił płocki koncern. "Monitorujemy sytuację i na bieżąco będziemy podejmować stosowne działania" - zaznaczył PKN Orlen.
Ta, a nikt nie wie co sie dzieje. Nie da sie do nich dodzwonić. pic.twitter.com/pnL8ZYusHY
— Wiktor Stasiak (@WiktorStasiak47) 25 września 2018
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk