PMK
Polska wyraziła zainteresowanie zakupem dwóch używanych fregat typu Adelaide – potwierdziło australijskie ministerstwo obrony w rozmowie z portalem Defence24. Decyzja o zgodzie na sprzedaż tych okrętów nie została jeszcze podjęta.
Australijski resort nie ujawnił szczegółów otrzymanego dokumentu od polskiego MON-u. Australia wciąż planuje sprzedaż fregat rakietowych przed ich wycofaniem z eksploatacji, które jest bliskie. Jednostki, które stara się pozyskać polska marynarka, podlegają przepisom dotyczącym eksportu uzbrojenia, także do zakupu jeszcze daleka droga.
Fregaty rakietowe typu Adelaide to typ sześciu australijskich fregat rakietowych, zbudowanych w latach 1978-1992 dla Royal Australian Navy, będący zmodyfikowaną wersją amerykańskich fregat typu Oliver Hazard Perry. Obecnie poza służbą pozostają dwa z nich - Adelaide i Canberra. Cztery okręty pozostają w służbie do dnia dzisiejszego.
Reszta jednostek została jednak zmodernizowana. Jedną z wprowadzono na australijskich fregatach było zmodernizowanie Bojowego Centrum Informacyjnego. Zadanie był o tyle trudne, że trzeba w nim było połączyć nowe i stare sensory z nowymi i starymi efektorami, tworząc nowoczesny okrętowy system walki. Wprowadzono również Zintegrowany Zautomatyzowany System Wykrywania i Śledzenia Radarowego RIADT (CEA Radar Integrated Automatic Detection and Tracking system), którego głównym zadaniem jest tworzenie tras prowadzonych obiektów przy jednoczesnym wykorzystaniu zobrazowania ze wszystkich radarów okrętowych (w tym radarów kierowania uzbrojeniem). W BCI wymieniono konsole operatorskie, dodano serwery i zbudowano lokalną sieć Ethernet.
Ile kosztowałyby te fregaty? Według wyliczeń części ekspertów koszt jednej z nich wahałby się wokół 100-200 mln zł, ale jest to mocno zaniżona ocena. Polska marynarka musiałaby bowiem kupić także amunicję do nich, a same rakiety i torpedy znajdujące się na pokładzie fregat kosztują więcej. Możliwe też, że te okręty wymagały by remontu.
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji