oprac. MN
Arktyczne warunki, walka z okrętami nawodnymi i podwodnymi oraz odpieranie ataków szybkich łodzi. To nie wszystko co czeka załogę fregaty rakietowej ORP Gen. T. Kościuszko na północnych wodach przy kole podbiegunowym podczas ćwiczenia TG-17.
ORP Gen. T. Kościuszko 31 stycznia opuści macierzysty port wojenny w Gdyni i uda się na uważane za najtrudniejsze manewry morskie. Ćwiczenie będzie odbywać się na akwenach morza Północnego i Norweskiego. Panujące o tej porze roku w tym rejonie Europy arktyczne warunki: wysoka fala, silny wiatr oraz bardzo trudny nawigacyjnie rejon do poruszania się we fiordach wymuszają na załogach okrętów wysoki poziom wyszkolenia oraz praktyczne wykonywanie zadań w ekstremalnych warunkach, których nie zastąpią ćwiczenia na Morzu Bałtyckim. Kilka tygodni tego typu manewrów znacząco podnosi poziom wyszkolenia marynarzy którego nie można porównać z całorocznym szkoleniem wykonywanym przez załogi polskich okrętów w rejonie Morza Bałtyckiego.
Manewry TG-17 rozpoczną się 06 lutego i potrwają blisko dwa tygodnie. W ćwiczeniu wezmą udział okręty z takich państw jak Norwegia, Holandia, Wielka Brytania, Dania oraz zespół SNMG-1. Polska fregata oraz bazujący na jej pokładzie śmigłowiec pokładowy SH-2G prowadzić będą działania w zakresie doskonalenia techniki zwalczania okrętów podwodnych (ZOP), okrętów nawodnych, odparcia ataku powietrznego oraz działania asymetryczne z wykorzystaniem szybkich łodzi motorowych.
Pora zimowa w Norwegii, z wyjątkowo niską temperaturą oraz często zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi, bywa bardzo zaskakująca i nieprzyjazna. W razie wystąpienia sytuacji kryzysowej, konieczne jest, aby załogi okrętów miały doświadczenie w prowadzeniu operacji połączonych sił w ekstremalnych warunkach zimowych.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej