Podczas naprawy jednego z kutrów w szczecińskiej stoczni remontowej Makrum Pomerania doszło do rozszczelnienia instalacji z amoniakiem.
Wypadek miał miejsce podczas remontu statku "Atlantic Star". Przed przybyciem straży pożarnej z sąsiedniego statku zostało ewakuowanych około pięćdziesięciu osób. Dwóm mężczyznom ze złym samopoczuciem udzielono pomocy medycznej.
- Podczas prac remontowych na statku przewiercono dziurę w rurociągu z amoniakiem. Strażacy kazali opuścić statek, jeden i drugi - powiedzieli pracownicy na łamach Radia Szczecin.
Wyciekło 50 kg trującej substancji. Na miejscu pracuje dziesięć zastępów straży pożarnej. Za pomocą wentylatorów amoniak usuwany jest ze statku na zewnątrz, gdzie ustawiono kurtyny wodne. Teren stoczni został zabezpieczony. Nie ma zagrożenia życia dla pozostałych pracowników przedsiębiorstwa.
Dodajmy, że amoniak w kontakcie z organizmem żywym drażni błony śluzowe, oczy, skórę. Początkowym objawem zatrucia jest kaszel, chrypka oraz zaburzenia w oddychaniu. Kolejnymi są bóle odczuwalne w klatce piersiowej, duszności. Pojawiający się ból, ma charakter uciskowy. Objawy te świadczą, o spustoszeniu, jakie pozostawia amoniak w organach układu oddechowego. Dochodzi do poparzenia wewnętrznych ścianek organów. Kolejnymi, są opuchnięte wargi i uczucie pieczenia w ustach, przełyku i gardle. To substancja toksyczna - wybuchowa i łatwopalna.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku