W sobotę, w związku z zasłabnięciem jednego z członków załogi kutra UST 14 wezwany został śmigłowiec ratownictwa morskiego. Niestety rybaka nie udało się uratować.
W sobotę około godz. 16 UST-14 wezwał pomoc po tym, jak jeden z członków jego załogi wyszedł na pokład i zemdlał. Kuter znajdował się 38 mil od brzegu. Uruchomiono procedury. Z portu w Łebie wypłynął m/s Huragan.
Z uwagi na dużą odległość od brzegu poderwano też śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej z Babich Dołów. Helikopter dotarł do kutra pierwszy. Na pokład UST-14 opuszczono lekarza. Stwierdził zgon u 62-letniego rybaka. Kuter zawrócił do portu w Ustce.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku