pc/3fo.wp.mil.pl
W Mostach w środę odbyły się uroczystości upamiętniające żołnierzy Lądowej Obrony Wybrzeża dowodzonych przez generała brygady Stanisława Dąbka, którzy we wrześniu 1939 roku bronili polskiego wybrzeża od strony lądu.
W miejscu pamięci narodowej marynarze wystawili wartę honorową, a delegacje jednostek Marynarki Wojennej złożyły kwiaty pod „Obeliskiem ku czci Obrońców Kępy Oksywskiej 1939 r." Uroczystości, które odbyły się w asyście Orkiestry Reprezentacyjnej i Kompanii Honorowej Marynarki Wojennej zakończyły się mszą polową celebrowaną przez proboszcza Parafii Pierwoszyno.
Walki o Kępę Oksywską rozpoczęły się 12 września 1939 roku. Kępy broniło początkowo 7500 żołnierzy, którzy wycofali się z Gdyni oraz z rejonu Wejherowa i Rumi. Polacy zostali całkowicie okrążeni na lądzie i zablokowani od strony morza. Walki były zacięte i pociągały za sobą duże straty po obu stronach. Pod naporem przeważających sił niemieckich, Polacy pod dowództwem płk. Stanisława Dąbka zostali zepchnięci na wschodnią część Kępy, gdzie byli ostrzeliwani przez baterie artylerii ciężkiej i lekkiej, a także przez okręty Kriegsmarine oraz bombardowani przez samoloty Luftwaffe. Rano, 19 września, Kępy broniło już tylko 2 tysiące żołnierzy. Obszar jaki pozostał im do obrony stanowił skrawek ziemi nad Zatoką Pucką o długości około 5 kilometrów i szerokości 1 – 2 kilometra. Po kilku godzinach heroicznej obrony płk Dąbek wraz z grupą 20 żołnierzy, którzy mu pozostali ruszył do ostatniego, symbolicznego ataku na przeważające siły wroga. Na zakończenie walk płk Stanisław Dąbek strzałem z pistoletu odebrał sobie życie.
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk