Cztery tysiące migrantów przypłynęły w ciągu dwóch dni do Włoch – poinformowały władze. We wtorek służby morskie przyszły z pomocą 2 tysiącom ludzi na 16 łodziach i pontonach w Cieśninie Sycylijskiej.
Od początku tego roku do Włoch przybyły 24 tysiące migrantów. To dwa razy więcej niż w tym samym czasie w 2015 r. - zauważa się.
Ansa pisze o coraz większym zaniepokojeniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z powodu raptownego wzrostu napływu migrantów. Odnotowuje się też, że nie ma już wśród nich uchodźców z Syrii, co wiąże się z zamknięciem szlaku bałkańskiego i porozumieniem Unii z Turcją w sprawie odsyłania ludzi.
Według ekspertów wszystko wskazuje na to, że w tej sytuacji najbardziej uczęszczanym szlakiem migracyjnym staje się ponownie Morze Śródziemne, przez które płynąć będą ludzie wysyłani do Włoch przez przemytników z wybrzeży Libii. Obecnie zintensyfikowali oni przerzut ludzi w obawie, że wraz z nadziejami na stopniowe przywracanie stabilizacji w tym ogarniętym chaosem kraju zaostrzone zostaną kontrole na jego brzegach.
W ośrodkach dla uchodźców i azylantów w całych Włoszech jest już niemal komplet - informuje MSW. Przebywa w nich obecnie 111 tysięcy osób.
Międzynarodowe organizacje informują, że na wybrzeżach Libii gotowych do odpłynięcia do Włoch jest kilkaset tysięcy migrantów.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku