Na platformie wiertniczej na azerbejdżańskich wodach Morza Kaspijskiego doszło do pożaru. W jego wyniku zginęło ponad 30 pracowników, 42 udało się ewakuować - podała agencja Reuters.
- Z naszych informacji wynika, że zeszłej nocy 32 pracowników zginęło, a 42 zostało uratowanych - powiedział Reutersowi przedstawiciel Komitetu Obrony Praw Robotników Naftowych.
Azerbejdżańska państwowa firma energetyczna SOCAR, do której należała platforma, odmówiła udzielenia jakichkolwiek informacji dotyczących tego wypadku. Wiadomo jednak, że z powodu bardzo silnego wiatru pękł jeden z przewodów gazowych, transportujących surowiec. Następnie doszło do eksplozji i bardzo silnego pożaru. Pracownicy platformy próbowali się ewakuować korzystając z łodzi ratunkowej. Niestety łódka zsunęła się do wody. Akcję ratowniczą utrudniała sztormowa pogoda.
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku