W niedzielę funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej ukarali dwie jednostki pływające – jedną na Zatoce Gdańskiej, drugą na Zalewie Wiślanym.
Jak poinformował MOSG, funkcjonariusze Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej podczas niedzielnego patrolu przy pomocy łodzi SG-215 na wodach Zatoki Gdańskiej skontrolowali jacht. Okazało się, że jego kapitan nie posiada odpowiednich uprawnień, na pokładzie nie było także określonych prawnie środków bezpieczeństwa, a wymagane środki pirotechniczne były przeterminowane. Mundurowi skierowali do Urzędu Morskiego w Gdyni wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w tej sprawie.
Podobnie zakończyła się kontrola łodzi rybackiej na Zalewie Wiślanym. Tutaj również na jaw wyszedł brak odpowiednich zezwoleń – tym razem na połów ryb – oraz przeterminowane środki pirotechniczne, a dodatkowo ujawniono, że jednostka nie posiadała wymaganego przeglądu technicznego.
Jak zapewnia Straż Graniczna, na Zalewie Wiślanym i Zatoce Gdańskiej od czasu ataku Rosji na Ukrainę prowadzone są wzmożone patrole, szczególnie w okolicy portów.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami