Nowe badania tłumaczą, dlaczego na stosunkowo suchym do niedawna Svalbardzie coraz częściej pojawiają się ulewne deszcze.
Klimatolodzy zbadali, dlaczego nad Svalbardem, norweską prowincją na Oceanie Arktycznym, która dotychczas nie mogła się pochwalić dużą ilością ulewnych deszczy, tego typu zjawiska pojawiają się coraz częściej. Badacze wskazali, że w ciągu ostatniej dekady doszło tam trzykrotnie do niezwykłych wręcz ulew: 30 stycznia 2012 roku jednego dnia spadło cztery razy więcej deszczu niż zazwyczaj w ciągu całego stycznia, w październiku 2016 ekstremalne deszcze spowodowały osunięcia ziemi, a w lipcu 2018 w jednym z punktów zarejestrowano 3,5 razy więcej deszczu niż normalnie.
Profesor Malte Müller z Norweskiego Instytutu Meteorologicznego mówi, że wystąpienie tych zjawisk nie jest dziełem przypadku, a zmian klimatycznych. Wskazuje także, że ważnym czynnikiem jest lód morski na Morzu Grenlandzkim, a właściwie jego postępujący zanik.
– Lód morski na Morzu Grenlandzkim osłania zachodnie wybrzeże Svalbardu przed napływem wilgoci atmosferycznej z południa – tłumaczy. – Jeżeli pokrywa lodowa Morza Grenlandzkiego jest niska, ten transport wilgoci jest bardziej wydajny w przenoszeniu mas wodnych na zachodnie wybrzeże Svalbardu w postaci opadów – mówi.
Przewiduje też, że w związku z coraz mniejszą ilością lodu morskiego mieszkańcy Svalbardu powinni się powoli przyzwyczajać do ekstremalnych opadów, bo będą one częstsze. Müller ostrzega jednak, że będzie to miało konsekwencje dla społeczeństwa i ekosystemu.
Fot. Depositphotos
Piknik „SEA Mind - Morze Harmonii” dla kobiet branży morskiej
Płoszył foki żeby zrobić sobie z nimi zdjęcie
Kolejne zatrucie Odry? Od 2 sierpnia wyłowiono 24 tony martwych ryb
Koniec gdańskiego rybołówstwa? Dwa ostatnie kutry rybackie idą na złom
W Chinach zbudowano pierwszego na świecie pięciometrowego robota-rekina wielorybiego
Rybak złowił pierwszego w historii zaginionego rekina Lego