Ukraińska straż graniczna zamknęła szlaki żeglugowe u ujścia Dunaju z powodu zagrożenia minami dryfującymi w Morzu Czarnym – podała firma analityczna APK-Inform.
Ukraińskie porty Izmaił i Reni nad Dunajem były poza koleją jedynymi szlakami morskimi, przez które mógł odbywać się eksport ukraińskiego zboża po zablokowaniu ukraińskich portów morskich z powodu inwazji Rosji.
Według firmy analitycznej APK-Inform straż graniczna Ukrainy znacznie ograniczyła żeglugę wzdłuż Dunaju ze względu na niebezpieczeństwo „wysadzenia przez wojska rosyjskie statków na Morzu Czarnym”. Żegludze zagrażają także miny, które przedryfowały z wybrzeża Odessy na cały akwen Morza Czarnego. Przed ładunkami ostrzegali zarówno Rumuni, jak i Turcy, których siły wychwyciły i rozbroiły już kilka min u swoich wybrzeży.
Zablokowanie portów morskich spowodowało, że duża część eksportu kierowana była przez jakiś czas do portów nad Dunajem, jednak one miały ograniczoną przepustowość, m.in. ze względu na warunki techniczne. Duży natłok towarów może także doprowadzić do kumulacji transportu na drogach do portów, co jest niebezpieczne również ze względu na działania Rosjan.
Jak podają media, ukraińscy urzędnicy ds. rolnictwa i transportu przekazali, że kraj stara się zwiększyć możliwości portów rzecznych na Dunaju, by transportować zboża do rumuńskich portów morskich.
Fot. Depositphotos
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”