Międzynarodowy zespół badaczy rozpoczął we wtorek podróż na dno Bałtyku, by badać wrak promu Estonia, którego zatonięcie w 1994 r. - jedna z najtragiczniejszych katastrof morskich XX wieku - pochłonęło 852 ofiary.
Statek badawczy Viking Reach wypłynął we wtorek ze szwedzkiego portu w Karlskronie. Zespół m rozpocząć prace na wraku promu w środę. Wyprawa jest współorganizowana przez instytucje estońskie, szwedzkie, fińskie i norweskie.
Naukowcy planują pozyskać kilka próbek z wraku, w tym z uszkodzonej prawej burty promu i powierzchni kadłuba. Chcą też sfilmować pokład samochodowy Estonii, a także wydobyć rampę dziobową i fragmenty poszycia kadłuba .
Badania będą prowadzone przy użyciu łodzi podwodnych, bez wchodzenia nurków do wnętrza wraku.
Nowe dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy wszczęto po emisji w 2020 roku filmu dokumentalnego , którego twórcy, dwaj Szwedzi, ujawnili nieznane wcześniej poważne uszkodzenia wraku po prawej stronie burty. Śledczy w 2021 roku przeprowadzili pierwsze od lat nurkowania w miejscu spoczynku wraku na dnie Morza Bałtyckiego w pobliżu fińskiej wyspy Utoe.
Do katastrofy doszło 28 września 1994 roku na Bałtyku, między godziną 00:55 a 1:50, podczas rejsu z Tallina do Sztokholmu. Na pokładzie znajdowało się 989 pasażerów i członków załogi.
Z Tallina Jakub Bawołek
jbw/ jm/
Fot. Depositphotos
Łódź do wydrukowania? W Dubaju rozpoczęły się pierwsze próby jednostki stworzonej z użyciem drukarki 3D
Paweł Lulewicz kończy kadencję na stanowisku prezesa zarządu PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o.
Hanwha Ocean położyła stępkę pod okręt podwodny dla Korei Południowej. Firma oferuje podobne w ramach programu "Orka"
USA, Finlandia i Kanada zacieśniają współpracę przy budowie lodołamaczy
PGZ i Rohde & Schwarz podpisują kolejną umowę w sprawie wyposażenia dla fregat programu "Miecznik"
Masowiec Green Winds drugim statkiem we flocie MOL wyposażonym w napęd wiatrowy