Niesienie pomocy w potrzebie to obowiązek każdego, szczególnie jeśli na co dzień nosi się mundur, czego potwierdzeniem jest bohaterska postawa podoficera Ośrodka Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej w Gdyni.
Około godz. 17.30, 22 listopada br., st. chor. szt. mar. Maciej Białowąs, wracając pojazdem prywatnym z rodzinnych stron do Gdańska, w miejscowości Brzeziny (woj. Łódzkie) zobaczył na przeciwnej stronie jezdni leżącego na chodniku człowieka. Niezwłocznie zatrzymał się i zabezpieczył miejsce zdarzenia. Po wstępnym badaniu okazało się, że poszkodowany jest przytomny z bardzo ograniczonym kontaktem werbalnym i występują u niego drgawki wynikające prawdopodobnie z padaczki.
- Ułożyłem go w pozycji bocznej oraz zabezpieczyłem głowę przed urazami. Powiadomiłem pogotowie ratunkowe, które dotarło po około 20 minutach. Po przyjeździe zespołu medycznego przekazałem informację o zaistniałym zdarzeniu i udałem się w dalszą podróż – wspomina st. chor. szt. mar. Maciej Białowąs.
Podoficer swoim zachowaniem udowodnił, że żołnierzem jest się 24 godziny na dobę i zawsze trzeba być gotowym do ratowania ludzkiego życia. Taka postawa zasługuje na szczególne uznanie i jest wzorem do naśladowania!
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami