• <

Malezja: będziemy nadal szukać ropy na Morzu Południowochińskim wbrew sprzeciwowi Chin

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas Malezja: będziemy nadal szukać ropy na Morzu Południowochińskim wbrew sprzeciwowi Chin

Partnerzy portalu

Premier Malezji Anwar Ibrahim powiedział w czwartek, że Malezja będzie kontynuować poszukiwania ropy naftowej i gazu ziemnego na Morzu Południowochińskim mimo wezwań chińskiego rządu do zaprzestania ingerowania w "suwerenność terytorialną i interesy morskie Chin" - podał dziennik "Inquirer".

Na początku września filipiński dziennik "Inquirer" ujawnił treść noty dyplomatycznej rządu w Pekinie wysłanej pod koniec ubiegłego miesiąca do ambasady Malezji, w której wyrażono niezadowolenie z powodu prowadzonych przez ten kraj poszukiwań ropy naftowej i gazu w pobliżu mielizn Luconia.

Obszar ten leży na Morzu Południowochińskim w wyłącznej strefie ekonomicznej Malezji, zaledwie 100 km od wybrzeża stanu Sarawak i prawie 2000 km od Chin kontynentalnych.

"Strona chińska po raz kolejny wzywa stronę malezyjską do faktycznego poszanowania suwerenności terytorialnej i interesów morskich Chin [oraz] natychmiastowego zaprzestania wyżej wymienionych działań" - cytuje "Inquirer" notę chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

"Operacje, które prowadziliśmy w zakresie poszukiwań ropy naftowej, z pewnością odbywały się na naszych wodach" terytorialnych - powiedział szef malezyjskiego rządu Anwar podczas wizyty w Rosji.

Malezyjski premier przyjął jednak pojednawczy ton, nazywając Chiny "przyjacielem". Jak zaznaczył, oba kraje omówią tę kwestię, a Malezja "wyjaśni, że nigdy nie zamierzaliśmy postępować w żaden sposób prowokacyjnie".

"Ale oczywiście będziemy musieli prowadzić działania na naszych wodach i dbać o własne korzyści gospodarcze, w tym (wykonując) wiercenia w poszukiwaniu ropy naftowej, na naszym terytorium" - podkreślił Anwar.

Chiny roszczą sobie prawo do zwierzchnictwa nad niemal całym Morzem Południowochińskim, w tym obszarami, do których pretensje zgłaszają także Filipiny, Tajwan, Wietnam i Brunei. W 2016 r. Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy orzekł, że roszczenia Chin nie mają podstaw w prawie międzynarodowym, jednak Pekin nie uznaje tej decyzji.

Krzysztof Pawliszak 

krp/ mms/

Fot. Depositphotos

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.