Konfederacja Lewiatan twierdzi, że projekt Ministerstwa Infrastruktury daje w możliwości inwestowania w morskie farmy wiatrowe przewagę spółkom państwowym nad koncernami prywatnymi i zagranicznymi.
Konfederacja Lewiatan zwróciła się z apelem o ponowne konsultacje opublikowanego pod koniec lipca projektu rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie oceny wniosków złożonych w postępowaniu rozstrzygającym, dotyczącego wymagań, jakie muszą spełnić instytucje inwestujące w morskie farmy wiatrowe. Według Lewiatana, projekt w aktualnym kształcie faworyzuje firmy państwowe.
Zagraniczne i prywatne firmy poszkodowane
– Treść rozporządzenia premiuje, bazujące na węglu, państwowe firmy energetyczne, którym łatwiej będzie uzyskać pozwolenia lokalizacyjne, a tym samym wsparcie w ramach aukcji dla morskich farm wiatrowych – mówi Dorota Zawadzka-Stępniak, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan. – Poszkodowane będą zagraniczne i prywatne koncerny, niemające umów o współpracy ze spółkami skarbu państwa – dodaje.
Lewiatan wskazuje, że nowa wersja projektu rozporządzenia nie była konsultowana ani ze stroną społeczną, ani przedstawicielami biznesu. Pojawiły się w niej wymogi, które będą bardzo trudne lub wręcz niemożliwe do spełnienia przez inwestorów zagranicznych, niezależnie od posiadanego przez nich know-how i doświadczenia. Tym samym zostają oni wykluczeni z postępowania rozstrzygającego, a tym samym z procesu inwestowania w morską energetykę wiatrową w Polsce.
Doświadczenie powinno być kryterium
Resort odrzucił pomysł, aby premiowane było przede wszystkim doświadczenie firm przy realizacji projektów na obszarach morskich. Obok kryterium związanego z budową morskich farm wiatrowych pojawiły się także dotyczące doświadczenia w zakresie budowy farm wiatrowych na lądzie, ale również krótkotrwałych pilotażowych projektów w zakresie wytwarzania hydrowodoru czy realizacji magazynów energii.
– Naszym zdaniem te kryteria nie pozwolą na wybór firm, których kompetencje gwarantują zrealizowanie skomplikowanych projektów na obszarach morskich. Wiążą się one z bardzo specyficznymi ryzykami, wymagają określonej wiedzy i personelu, których nie da się zgromadzić realizując jedynie inwestycje wskazane w projekcie rozporządzenia – dodaje Dorota Zawadzka-Stępniak.
Lewiatan wskazuje, że kryteria powinny dawać możliwość przedstawienia oferty przez podmioty, które posiadają odpowiednie doświadczenie zdobyte także poza UE czy krajami EOG.
Dodatkowo, projekt resortu ma być w sprzeczności z postanowieniami Umowy o handlu i współpracy między Unią Europejską i Europejską Wspólnotą Energii Atomowej a Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, jak również umowami o wzajemnym wspieraniu inwestycji, w tym zawartymi z USA i Kanadą.
Konfederacja Lewiatan apeluje o ponowne konsultacje społeczne nad projektem.
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Eastern Green Link 2 zatwierdzony. Rozpoczyna się budowa największego, podwodnego projektu energetycznego w Wielkiej Brytanii
Największa na świecie pływająca platforma wiatrowa wyrusza w morze
PGE Baltica zaprasza na sierpniowe atrakcje w Ustce
Media: znaleziono obfite zasoby gazu ziemnego na Morzu Południowochińskim