Wojskowi USA i Korei Południowej zapowiedzieli w piątek na konferencji prasowej, że w dniach 13-23 marca przeprowadzą doroczne manewry, tym razem na wyjątkowo dużą skalę, mimo gróźb północnego sąsiada. Pjongjang zapowiedział podjęcie "bezprecedensowych" posunięć jeśli manewry się odbędą.
Na konferencji prasowej w Seulu zapowiedziano, że manewry pod kryptonimem Freedom Shield (Tarcza Wolności) skupiać się będą na "zagrożeniu inwazją z Północy, lekcjach wyciągniętych z ostatnich sytuacji konfliktowych i zmianach systemu bezpieczeństwa".
Plan manewrów przewiduje zarówno ćwiczenia w polu i na morzu jak i symulacje komputerowe ośrodków dowodzenia różnych szczebli.
Zdaniem ekspertów możliwa odpowiedź Korei Północnej może polegać na serii prowokacyjnych testów rakietowych, w tym z pociskami międzykontynentalnymi oraz na wojowniczej retoryce.
Pjongjang uważa cykliczne manewry wojsk USA i Korei Południowej za przygotowania do inwazji na swoje terytorium.
jm/
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami