Sejmowa Komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej rozpatrzyła w czwartek informacje na temat sytuacji spółek z udziałem portów morskich. Chodziło m.in. o cel ich istnienia oraz plany na przyszłość.
"Rozmawiamy o dziesięciu spółach, które w sumie zatrudniają ponad 900 osób, czyli na jedną spółkę przypada może 95 osób" – przekazał podczas posiedzenia komisji GMiŻŚ podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Grzegorz Witkowski.
Wymienił, że chodzi m.in. o przedsiębiorstwo portowe "Sieć", Bałtycką Bazę Masową, Terramar, Przedsiębiorstwo Usług Portowych "Rezerwa", Polskie Terminale S.A.
"Wszystkie te spółki charakteryzuje jedna rzecz: dbałość państwa o to, aby usług, czy obsługi portów +nie wynosić na zewnątrz+, bo nie wiadomo do kogo to trafi. Mamy sytuację kraju przyfrontowego, więc wolimy korzystać na swoich zasobach doświadczonych, które się do tej pory świetnie sprawdzały" – dodał Witkowski.
Wspomniał też o polskim systemie PCS, związanego z digitalizacją procesów portowych.
"Każdy armator, który zdecyduje się wysłać statek z kontenerami, czy jakimś ładunkiem do Polski, zawsze zapyta się swojego agenta celnego, czy jest obsługa cyfrowa" – podkreślił Witkowski. "Polski PCS, w którym udziały mają wszystkie nasze trzy porty sprawdza się świetnie. Korzystają z tego najwięksi armatorzy" – dodał.
"Jesteśmy dumni zarówno z naszych zarządów morskich portów, jesteśmy dumni ze spółek operatorskich. W momencie próby, kryzysu energetycznego, węglowego, poradzili sobie" – podsumował.
Pod koniec komisji wyraził podziękowanie m.in. dla stoczniowców, dokerom, operatorom portowym za pracę, jaką wykonali w ostatnim roku.
"Kiedy 24 lutego ub.r. Rosja zaatakowała niepodległą Ukrainę, wiedzieliśmy doskonale, że polskie porty będą musiały wykonać gigantyczna pracę w zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa zarówno energetycznego, jak i w imporcie, sprowadzaniu, w logistyce sprzętu wojskowego" – zakończył Witkowski.
W dyskusji Dariusz Wieczorek (Nowa Lewica) poruszył temat m.in. przyszłość spółki Straż Ochrony Portu, która jak zaznaczył "przynosi regularne straty".
"Od trzydziestu lat w spółkach skarbu państwa, ale też w jednostkach wojskowych, patrzono mam wrażanie dość lekceważąco na kwestię ochrony strategicznego mienia, czy krytycznej infrastruktury" – powiedział Kacper Płażyński (PiS).
Jak dodał "tak to się stało, że ta branża ochroniarska w dużej mierze opiera się na ludziach ze służb jeszcze PRL-u i byłych milicjantów. Powoli to się zmienia, ale rzeczywiście, nie budzą one w mojej opinii najwyższej wiarygodności bardzo często".
"Choć tych partnerów na tym rynku potencjalnych jest już dużo więcej. Są też spółki ochroniarskie, które zapewniają wysoką jakość usług, a nie są związane z tym światem służb PRL i na to rzeczywiście powinniśmy położyć większą uwagę" – dodał Płażyński.
misz/ drag/
Statek zgubił 44 kontenery. Afrykańskie sztormy dają się we znaki
Nowe trasy COSCO Shipping wpływają na wzrost wolumenu i przepustowości
Port Gdańsk Eksploatacja ogłasza postępowanie na stanowiska prezesa i członka zarządu ds. handlowych
Gróbarczyk: śledztwo prokuratury sterowane politycznie, to atak na przekop przez Mierzeję Wiślaną
Bando: zwiększenie tranzytu ropy do Niemiec bez uszczerbku dla polskich rafinerii
Wakacje w pełni zatem odpalamy „Lato z Portem Gdańsk i Baltic Hub”