Wspierani przez Iran Huti zaatakowali na Morzu Czerwonym kolejny statek handlowy; tym razem pocisk balistyczy uderzył w kontenerowiec pod banderą Liberii - przekazała w piątek agencja Reutera.
Kontenerowiec MSC PALATIUM III należący do szwajcarskiej firmy został zaatakowany, płynąc w kierunku północnym, około 40 km na południowy zachód od jemeńskiego portu Mokka - przekazała brytyjska firma zajmująca się bezpieczeństwem morskim Ambrey.
Statek płynął do saudyjskiego portu Dżudda; otrzymał ostrzeżenie od Huti, aby nie przepływał przez Morze Czerwone - dodała Ambrey.
Kontenerowiec kontynuował żeglugę w kierunku północnym; około 30 minut później zmienił kurs o 180 stopni, aby popłynąć na południe, w kierunku cieśniny Bab Al-Mandab.
To nie pierwszy atak Huti na Morzu Czerwonym. Wcześniej w piątek Huti zaatakowali tam kontenerowiec pod banderą Liberii, jednostka zapaliła się po trafieniu pociskiem wystrzelonym z kontrolowanej przez Huti części Jemenu.
Uderzenie pocisku wywołało pożar na pokładzie, kontenerowiec doznał trwałych uszkodzeń - przekazała Ambrey. Jak dodała, statek należący do Hapag-Lloyd AG w momencie ataku płynął na południe przez cieśninę Bab al-Mandab i znajdował się w odległości ok. 92 km na północ od miasta Mokka.
mwt/ mal/
arch.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami