• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Kolejny nocny atak na ukraińskie miasta. Rosjanie użyli m.in. Kalibrów i Iskanderów

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Kolejny nocny atak na ukraińskie miasta. Rosjanie użyli m.in. Kalibrów i Iskanderów

Partnerzy portalu

pocisk
Mil.ru

Po północny, 20 lipca br. siły rosyjskie ponownie zaatakowały południowe regiony Ukrainy. Rakiety spadły na Odessę i Mikołajów. W sumie wystrzelono 38 pocisków, w tym 19 pocisków manewrujących i 19 dronów kamikadze.

Jak poinformowały w komunikacie na Telegramie w czwartek siły powietrzne armii ukraińskiej, Rosja miała uderzyć z użyciem siedmiu pocisków manewrujących Oniks z nadbrzeżnego systemu rakietowego Bastion na Krymie, czterech pociski manewrujących X-22 wystrzelonych z samolotów Tu-22MZ na Morzu Czarnym, trzy pociski manewrujące Kalibr wystrzeliwane z morza, rzekomo z okrętu podwodnego, pięć lądowych pocisków manewrujących Iskander-K z Krymu, a także 19 bezzałogowych samolotów uderzeniowych Shahed-136/131 z dwóch kierunków - południowego (Chouda, Krym) i północno-wschodniego (Kursk).

W wyniku operacji obronnych siły powietrzne, we współpracy z jednostkami innych komponentów Sił Zbrojnych Ukrainy, zniszczyły 18 celów, w tym:
- 2 morskie pociski manewrujące Kalibr;
- 3 lądowe pociski manewrujące Iskander-K;
- 13 dronów szturmowych Shahed-136/131.

W odpowiedni na podobne ataki ze strony agresora, lotnictwo ukraińskie przeprowadziło ponad 20 nalotów na zajęte przez wroga obiekty, a także miejsca koncentracji sprzętu i personelu wojsk rosyjskich.

To już kolejny nocny ostrzał na strategiczne cele nadmorskie w Ukrainie, w wyniku którego pod znakiem zapytania stają portowe i stoczniowe zdolności Odessy i Mikołajewa. Szczególnie w pierwszym przypadku budzi to szereg obaw, gdyż port w Odessie jest obecnie największym, zdolnym do załadunku ukraińskiego zboża. Po wygaśnięciu umowy czarnomorskiej dt. niezakłóconego transportu zbóż, której Rosja nie chce przedłużać, a także kolejnego ataku na most krymski z użyciem dronów konflikt na Morzu Czarnym zaognia się. Istnieje obawa, że transport towarowy z i do Ukrainy może stać się niemożliwy, przez co alternatywą staną się m.in. transporty i przeładunki przez rumuński port w Konstancy, czy też polskie porty w Gdańsku i Gdyni.

Wczoraj Moskwa ogłosiła, że statki pływające pod ukraińską banderą a także zmierzające do Ukrainy będą traktowane jako potencjalne cele wojskowe.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.