• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

Kolejne zatrucie Odry? Od 2 sierpnia wyłowiono 24 tony martwych ryb

rk

13.08.2024 16:28
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Kolejne zatrucie Odry? Od 2 sierpnia wyłowiono 24 tony martwych ryb

Partnerzy portalu

Wciąż trwają oceny skali zatrucia zbiornika Dzierżno Duże. Jak informuje wiceminister Urszula Zielińska, od ponad tygodnia sytuacja na śląskich zbiornikach wodnych i dopływach Odry zrobiła się "niezwykle poważna".

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska podała, że od 2 sierpnia zebrano ok. 24 tony martwych ryb ze zbiornika Dzierżno Duże. Jako przyczynę podano pojawienie się "złotej algi" (Prymnesium Parvum), której bardzo wysoki poziom utrzymuje się od tygodnia. Już wcześniej przeprowadzono akcje związane z wyłowieniem śniętych ryb oraz badania stanu zarówno ich, jak i próbek wody. Działania w terenie koordynował m.in. Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Wody Polskie również prowadzą inspekcje interwencyjne na tym akwenie a w razie konieczności będą podejmować dalsze działania.

Urszula Zielińska wskazała, że służby badają różne powody pojawienia się alg, w tym fakt, że zbiornik jest starym osadnikiem wód poprzemysłowych, stąd kierowany przez nią Międzyresortowy Zespół ds. Odry podjął decyzję o przeprowadzeniu na Kłodnicy, dopływie Odry eksperymentu badawczego. Jego celem jest oczyszczenie wodę z toksycznej dla ryb algi. Potrwa to o najmniej do 15 sierpnia. Do neutralizacji "złotej lagi" ma zostać użyty perhydrol o niskim stężeniu, będący środkiem używanym do oczyszczania akwariów czy zbiorników wodnych z alg. Jej zespół ma również pracować nad systemowym oczyszczeniem i odsoleniem rzeki. Dodała też, że "naprawa tak zdegradowanego ekosystemu potrwa latami".

- Robimy to po bardzo szczegółowych konsultacjach ze środowiskiem naukowym, organizacjami pozarządowymi i pod nadzorem naukowców z Instytutu Ochrony Środowiska - Polskiego Instytutu Badawczego, Głównej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Instytutu Rybactwa Śródlądowego, Uniwersytetu Śląskiego, UW, i innych ośrodków badawczych - wskazała polityk na portalu  dawniej Twitter). 

Do wielkiego zatrucia Odry doszło w sierpniu 2022 roku. W sprawię zaangażowały się wtedy zarówno polskie, jak i niemieckie władze. Jako przyczynę podaje się nadmierny, niezgodny z pozwoleniami wodno-prawnymi, zrzut ścieków przemysłowych, który doprowadził do gigantycznego pomoru ryb i innych przedstawicieli wodnej fauny oraz flory. Straty są liczone w milionach złotych.

Już 2 sierpnia MKiŚ złożyło zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu przez funkcjonariuszy publicznych uprawnień oraz niedopełnieniu obowiązków, w tym obowiązku nadzoru nad Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zawiadomienie to dotyczyło próby stworzenia nowego, równoległego monitoringu zagrożeń wód powierzchniowych, która została podjęta w 2023 roku. W tej sprawie, 3 stycznia ub. r. zawarto porozumienie pomiędzy MKiŚ a Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, natomiast 5 czerwca 2023 ub. r. umowa o dofinansowanie pomiędzy NFOŚiGW a IRŚ-PIB. Całkowity koszt przedsięwzięcia miał wynieść 250 mln zł. Monitoring realizowany przez IRŚ-PIB nie stanowił elementu Państwowego Monitoringu Środowiska.

Kwestia ochrony środowiska na Odrze renaturyzacji wód jest kością niezgody między ekologami i zwolennikami rozwoju transportu rzecznego w związku z planowanymi również inwestycjami w postaci przywrócenia na niej żeglugi śródlądowej. Istnieją obawy, że prace na rzecz utworzenia parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry zahamują żeglowność. Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że działania inwestycyjne związane z Odrzańską Drogą Wodn są wpisane do Krajowego Planu Żeglugowego do 2030 roku który jest dokumentem obowiązującym. W jego ramach zaplanowano pięć inwestycji. Co istotne, park narodowy i obszary żeglugi znajdują się w innych miejscach przebiegu rzeki, dzięki czemu oba przedsięwzięcia mają nie wchodzić sobie w drogę.

Fot. Depositphotos

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.