Kolejny raz w polskim porcie pojawił się okręt Marynarki Wojennej Włoch (Marina Militare), który od stycznia wykonuje zadania wsparcia obrony przeciwlotniczej Polski jak i ochrony wschodniej flanki NATO w ramach misji pk. "Brilliant Shield". Fregata regularnie pojawia się w Gdyni i Świnoujściu, miała okazje także ćwiczyć z polskimi siłami morskimi.
Wizyta w Porcie Gdynia miała charakter roboczy. W jej trakcie załoga mogła odpocząć, a w porcie dokonano tankowania oraz wywozu nieczystości. Po tym ITS Luigi Rizzo wróci do wykonywania zadań zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Potencjalnie kolejne polskie miasto, jakie odwiedzi włoska fregata, będzie Świnoujście.
ITS Luigi Rizzo (F 595) to jednostka typu Carlo Bergamini, opartej na projekcie platformy europejskiej wielozadaniowej fregaty (FREMM multipurpose frigate), budowanych wedle francusko-włoskiej współpracy (we Francji są określane jako typ Aquitaine). Do służby weszła w 2017 roku. Ma 144,6 metra długości i 6 700 ton wyporności. Osiąga prędkość do 27 węzłów, a przy zachowaniu wynoszącej 15 osiąga zasięg działania wynoszący 6 800 mil morskich. Załoga liczy 199 oficerów i marynarzy. Kombinowany napęd dieslowo-gazowy stanowią turbina gazowa 32 MW General Electric/Avio LM2500+G4, dwa silniki elektryczne 2,5 MW Jeumont Electric, cztery generatory wysokoprężne, dwa wały napędzające śruby napędowe o regulowanym skoku oraz pędnik dziobowy o mocy 1 MW. W swoim wyposażeniu posiada aktywny układ skanowania elektronicznego Leonardo Kronos Grand Naval (MFRA), sonar holowany CAPTAS-4 i sonar kadłubowy UMS 4110 CL. Uzbrojenie okrętu stanowią system wyrzutni MBDA SYLVER A50 VLS dla 16 pocisków MBDA Aster 15 i 30, działo morskie Leonardo Otobreda 127/64 Vulcano, system artyleryjski obrony bezpośredniej Leonardo Oto Melara 76/62 mm Davide/Strales, dwa zdalne systemy uzbrojenia Leonardo Oto Melara/Oerlikon KBA 25/80 mm, osiem pocisków przeciwokrętowych MBDA Teseo\Otomat Mk-2/A, dwie potrójne wyrzutnie Leonardo (WASS) B-515/3 dla torped MU 90, a także dwa systemy broni sonicznej SITEP MASS CS-424. Okręt posiada też hangar na dwa śmigłowce np. SH90, a w skład załogi wchodzą piloci i obsługujący maszyny zespół naziemny.
Włoska obecność na Bałtyku jest efektem decyzji, jaka zapadła 17 maja ub. r., podczas wizyty w Rzymie ówczesnego szefa MON, Mariusza Błaszczaka, gdzie spotkał się ze swoim włoskim odpowiednikiem i wspólnie omawiali kwestie bezpieczeństwa państw nadbałtyckich. W pierwotnym zamierzeniu okręt miał przez pół roku pełnić służbę na Morzu Bałtyckim, w tym polskich wodach terytorialnych. Obecnie misja pk. "Brilliant Shield" trwa już niemal rok, a pełni ją trzecia jednostka. Przez dwa miesiące, jako pierwszy, to zadanie wykonywał niszczyciel rakietowy ITS Caio Duilio, który obecnie zapewnia ochronę międzynarodowej żeglugi na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej w ramach operacji pk. EUNAVFOR Aspides pod egidą Unii Europejskiej. Najdłużej służbę na Bałtyku pełniła jak dotąd fregata ITS Antonio Marceglia (także typu Carlo Bergamini), która zakończyła ją 15 stycznia.
ITS Luigi Rizzo można było obserwować m.in. podczas największych, tegorocznych ćwiczeń 3. Flotylli Okrętów, pk. "Ostrobok 24". Z relacją z tego przedsięwzięcia można się zapoznać w tekście pt. Ostre strzelanie podczas "Ostrobok-24". Widzieliśmy 3. Flotyllę Okrętów w akcji.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami