Jedna z najważniejszych przepraw morskich na święcie obchodziła ósmą rocznicę programu rozbudowy. Przedsięwzięcie ma zapewnić obsługę statków o większym zanurzeniu, jednocześnie zapewniając wzrost dziennych tranzytów. Odbywa się to w obliczu niedawnego kryzysu w związku ze spadkiem opadów i zmniejszeniem dziennej liczby przepuszczanych jednostek nawodnych. Zarząd Kanału Panamskiego stoi przed wyzwaniem wynikającym ze zmian klimatu i zabezpieczenia zasobów wody.

W związku z rozpoczęciem sezonu deszczowego wzrosły zasoby wody słodkiej wykorzystywanej w obsłudze kanału, dzięki czemu od czerwca do lipca tranzyty wzrosły z 32 do 34 statków dziennie, a plany zakładają od 5 sierpnia dodanie nowego slotu rezerwacyjnego dla Neopanamaxów, zwiększając do 35, a we wrześniu do 36. Przypomnijmy, że jeszcze na początku roku ta liczba spadała do mniej niż 20. Co istotne, obecnie, maksymalne, dozwolone zanurzenie zostało zwiększone do 14,63 metra (48 stóp). Władze kanału spodziewają się, przychody w roku podatkowym 2024-2025, który rozpocznie się w październiku, wzrosną o 18% do 5,6 mld dolarów, przy wzroście składek państwowych o 13%.

Dla władz kanału istotnym wydarzeniem była obchodzona 26 czerwca ósma rocznica otwarcia kanału po jego gruntownej przebudowie. Wiązała się ona z inauguracyjnym tranzytem kontenerowca Cosco Shipping Panama, co miało rozpoczynać nowy rozdział w historii tej powstałej w 1914 roku kluczowej infrastruktury dla światowej branży morskiej, rewolucjonizującej żeglugę na równo z Kanałem Sueskim. Rozbudowa kanału była największym projektem podjętym od czasu jego pierwotnego otwarcia, dzięki czemu droga wodna zapewnia liniom żeglugowym, detalistom, producentom i konsumentom większe możliwości transportu, lepszą obsługę morską, zwiększoną niezawodność łańcucha dostaw i zrównoważony rozwój. Przepłynięcie przez Kanał Panamski znacznie skraca czas podróży statków między Atlantykiem a Pacyfikiem. Przez śluzy Neopanamax mogą przepływać statki posiadające pojemność ponad 17 000 TEU.

- Ta rocznica różni się od poprzednich, ponieważ musieliśmy dostosować nasze działania do niedawnej suszy i zmienności klimatycznej wpływającej na poziom wody w jeziorach Gatun i Alhajuela. W tym krytycznym okresie priorytetowo traktowaliśmy dobrobyt ludności, gwarantując dostawy wody pitnej, a z drugiej strony zapewniając niezawodność usług dla naszych klientów - powiedział w dniu ceremonii administrator Kanału Panamskiego Ricaurte Vásquez Morales.

Wspomniana rozbudowa miała wpłynąć na zmiany w transporcie morskim i w efekcie globalnej gospodarce, jako że liczne porty mogły od tamtego momentu łączyć się wykorzystując większe statki. Poszerzony kanał po raz pierwszy otworzył również drogę wodną dla statków przewożących skroplony gaz ziemny (LNG), co także zwiększyło oszczędności emisji CO2 dla klientów skracających w ten sposób transport i umożliwiając przewóz większego ładunku w ramach mniejszej liczby rejsów, znacznie skracając czas i zmniejszając zużycie paliwa.  Rocznie jest to od 13 000 do 14 000 statków, poruszających się trasą obsługującą ponad 180 szlaków żeglugowych, łączących 1 920 portów znajdujących się w 170 krajach. Jak podaje Administracja Kanału Panamskiego, do 71,5% ładunków przepływających przez tę trasę pochodzi lub jest przeznaczonych do Stanów Zjednoczonych.

Obchody ósmej rocznicy rozbudowy kanału odbyły się w obliczu wyzwania, jakim była przedłużająca się pora sucha i brak opadów, które ograniczyły zdolności w zakresie do codziennego tranzytu. Z tego powodu od października 2023 roku do maja 2024, z kanału skorzystało zaledwie 1799 statków, z czego 1123 (62,4%) to były kontenerowce. Wiązało się to z tworzeniem kolejek obsługi statków, a wiele firm poszukiwało alternatywnych form transportu, jak choćby opływanie Ziemi Ognistej w Ameryce Południowej, czy też transport kolejowy i ciężarowy kontenerów z należących do Panamy portów atlantyckich do pacyficznych i odwrotnie, aby w ten sposób utrzymać obsługę prowadzoną drogą morską, modyfikując jednak obsługiwane trasy.

Choć aktualnie trwa pora deszczowa, wyzwania związane z dostępem do wody słodkiej dla władz Panamy oraz administracji kanału pozostają, co jest wynikiem skutków ocieplenia klimatów. Z tym trzeba się będzie mierzyć w kolejnych latach. Niekiedy w "kolejce" musiała czekać nawet setka statków, a długość oczekiwania na skorzystanie z przeprawy wynosiła 21 dni. Jako potencjalne rozwiązanie poszukuje się alternatywnych źródeł wody leżących w jednym z 51 działów wodnych i jezior na terenie kraju, wraz z projektami, które mogłyby zwiększyć pojemność magazynową, aby zapewnić dostępność wody dla ludności kraju i zapewniać dalsze funkcjonowanie Kanału, który musi używać wody słodkiej, a nie morskiej, zapewniając tym samym długoterminową stabilność oraz bezpieczeństwo. Administracja kanału podkreśla, że dotychczasowe osiągnięcia były możliwe dzięki pracy i poświęceniu ponad 8000 pracowników, zapewniających rozwój Kanału Panamskiego. Mają oni podtrzymywać swoje zaangażowanie w zakresie zarządzania, ochrony i obsługi tej strategicznie ważnej drogi wodnej w odpowiedzialny, konkurencyjny i zrównoważony sposób, służąc jako globalny punkt odniesienia dla wysokiej jakości usług i operacji dla przemysłu morskiego.