• <

Kanadyjski rząd zamówi 12 nowych okrętów podwodnych dla marynarki wojennej

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Kanadyjski rząd zamówi 12 nowych okrętów podwodnych dla marynarki wojennej

Partnerzy portalu

Fot. Canadian Royal Navy

Kanadyjski rząd zamówi nowe okręty podwodne, o konwencjonalnym napędzie, zdolnych do pływania pod lodem, zamówienie będzie dotyczyć do 12 okrętów – poinformował w środę kanadyjski minister obrony Bill Blair.

"Jako kraj z najdłuższą na świecie linią brzegową, Kanada potrzebuje nowej floty okrętów podwodnych (…) Ta nowa flota pozwoli Kanadzie na obronę swojej suwerenności w zmieniającym się świecie i przyczyni się do bezpieczeństwa partnerów w NATO" - powiedział cytowany w komunikacie Blair.

Obecnie ministerstwo obrony spotyka się z potencjalnymi partnerami i producentami, ogłoszenie o przetargu zostanie opublikowane jesienią br. Przyszłe centrum serwisowe ma znaleźć się w Kanadzie.

W komunikacie nie podano planowanej wartości zamówienia, założeniem jest, by kanadyjska marynarka była w stanie "wykrywać i powstrzymywać zagrożenia z morza, kontrolować podejścia morskie, zaprojektować siły i możliwości uderzeniowe dalej od wybrzeży, oraz zaprojektować trwałe możliwości odstraszania na wszystkich trzech liniach brzegowych”. Cel stawiany dostawcom jest taki, by okręty były trudno wykrywalne, uzbrojone w śmiercionośną broń, były trwałe i by można się nimi posługiwać w Arktyce, co oznacza m.in. możliwość dalekiego zasięgu podczas misji.

Kanadyjska marynarka wojenna dysponuje obecnie czterema okrętami podwodnymi odkupionymi w latach 1990 od brytyjskiej marynarki wojennej - przypomniały media. Na remonty wydano setki milionów dolarów, przeciągające się remonty były przyczyną wielu krytycznych uwag kanadyjskich mediów w minionych latach.

Na początku kwietnia br. rząd federalny ogłosił nową strategię obrony, w której zaplanowano, że Kanada wyda na obronność ponad 8 mld CAD w ciągu najbliższych pięciu lat, w ciągu 20 lat wydatki wyniosą 73 mld CAD, zwiększy się obecność wojskowa w Arktyce, zaś Chiny, Rosję i autokratyczne reżimy uznano za zagrożenia. Strategię nazwano „Nasza Północ, silna i wolna (Our North, Strong and Free)", co jest nawiązaniem do słów kanadyjskiego hymnu.

Premier Justin Trudeau podkreślał wówczas, że w związku ze zmianami klimatu topnieją lody Arktyki, a "przejście północno-zachodnie może stać się najlepszą drogą dla okrętów między Europą a Azją do 2050 roku”. Wskazując na nowe zagrożenia ze strony Rosji, w strategii podkreślono, że kanadyjska obrona w Arktyce "będzie bardziej istotna niż kiedykolwiek", ponieważ kanadyjska północ to jednocześnie zachodnia i północna flanka Sojuszu. Właśnie pierwsze z wymienianych w strategii wydatków to "zapewnienie suwerenności Kanady w Arktyce i regionach Północy".

Według rządowych wyliczeń, relacja wydatków na obronność w stosunku do PKB wzrośnie do 1,76 proc. w ciągu pięciu lat. Obecnie Kanada wydaje na obronność prawie 1,4 proc. PKB. W 2015 r., kiedy obecnie rządząca ekipa liberałów wygrała wybory, Kanada wydawała ok. 1 proc. PKB na obronność.

Z Toronto Anna Lach 

lach/ zm/

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.