oprac. MN
Nie będzie prowizorycznej osłony portu żeglarskiego w Pucku. Będzie za to współpraca ze Stowarzyszeniem Armatorów Jachtowych.
Osłona portu żeglarskiego w Pucku miała załagodzić falowanie, jadnak władze Pucka rezygnują z jej budowy. Miasto porozumiało się ze stowarzyszeniem, które domagało się budowy prowizorycznej osłony portu jachtowego w Pucku w postaci gwiazdobloków. Z porozumienia zadowolony jest Janusz Klimczuk, dyrektor MOKSiR w Pucku i zarządca portu jachtowego.
- Dostaliśmy zapewnienia armatorów, że chcą i wesprą nas w działaniach mających na celu przyspieszenie budowy tej mariny. Gdyby jednak się okazało, że z przyczyn od nas niezależnych nie doszłoby do realizacji tej inwestycji, wtedy usiądziemy i wspólnie poszukamy innego rozwiązania, które będzie mniej kosztowne niż marina - mówi Janusz Klimczuk.- Wierzę jednak, że wybudujemy docelową marinę - dodaje.
Miasto w ciągu najbliższych tygodni ma otrzymać pozwolenie na budowę oraz uzgodnienia środowiskowe, co otwiera możliwości ubiegania się o unijną dotacje na budowę mariny. Jeżeli Puck otrzyma pieniądze, nowy port jachtowy z falochronem zachodnim powstanie do 2020 roku. Z kolei Urząd Morski ma w tym czasie wybudować w puckim porcie falochron północny.
Nowy Sztynort wygrywa 3 rundę Ekstraklasy
Miliarderzy Bezos, Gates i Arnault przypłynęli superjachtami na Sardynię
Nowe miejsca postojowe dla skuterów w marinie Centrum Żeglarskiego w Szczecinie
Turyści z Niemiec i Czech dominują nad polskim morzem
Wielkie zainteresowanie regatami na Zatoce Gdańskiej. Podsumowanie Energa Nord Cup Gdańsk 2024
W Gdyni rozegra się rywalizacja o awans do żeglarskiej Ekstraklasy