Izraelski śmigłowiec wojskowy rozbił się w poniedziałek wieczorem na Morzu Śródziemnym u północnego wybrzeża Izraela podczas lotu szkoleniowego. Jak podała armia, w wypadku zginęło dwóch pilotów.
Wojsko poinformowało także, że wypadek przeżył trzeci członek załogi śmigłowca - obserwator, który został wyciągnięty z wody około 1,5 kilometra od brzegu, i przetransportowany do szpitala w Hajfie. Według służb medycznych odniósł on "umiarkowane obrażenia".
Przyczyna wypadku śmigłowca typu Eurocopter AS565 Panther nie jest jeszcze znana. Ma to wyjaśnić dochodzenie. Ze wstępnych ustaleń wynika jednak, że maszyna rozbiła się na skutek awarii technicznej, a nie ataku.
Dowództwo sił powietrznych poleciło czasowo wstrzymać wszystkie loty szkoleniowe. Uziemione zostały także wszystkie śmigłowce Eurocopter AS565, które wykorzystywane są głównie przez izraelskie siły morskie.
O wypadku został natychmiast poinformowany premier Izrael Naftali Bennett.
Źródło: PAP
Flares fired over the coast of Haifa amid the searches for two missing crewmen in the helicopter crash pic.twitter.com/qkeRodJvNC
— Emanuel (Mannie) Fabian (@manniefabian) January 3, 2022
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami