• <

IX Forum Bezpieczeństwa Morskiego Państwa. Potrzeby i modernizacja Sil Morskich RP. Jeszcze nie czas na "Orkę"?

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo IX Forum Bezpieczeństwa Morskiego Państwa. Potrzeby i modernizacja Sil Morskich RP. Jeszcze nie czas na "Orkę"?

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

Przełom II i III dekady XXI wieku oznaczał ogromne zmiany w polskiej Marynarce Wojennej, przede wszystkim uruchomienie nowych programów okrętowych i modernizację potencjału formacji. W kolejnym panelu podczas I Forum Bezpieczeństwa Morskiego Państwa omówiono trwające programy, ale też rozwój innych formacji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo morskie.

Uczestnicy dyskusji zostali zapytani o inwestycje oraz zadania w obliczu wzrastającego zagrożenia dla utrzymania pokoju oraz ochrony interesów państwa na morzu. W panelu wzięli udział por. SG Izabela Cigert, Zastępca Naczelnika Wydziału Graniczno-Morskiego, Morski Oddział Straży Granicznej, Sebastian Kluska, Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, kmdr Grzegorz Mucha, Zastępca Szefa Zarządu Uzbrojenia, Inspektorat Marynarki Wojennej w DGRSZ i kmdr Piotr Skóra, Szef Szefostwa Techniki Morskiej, Agencja Uzbrojenia

Reprezentująca Straż Graniczną por. Cigert skupiła się na prezentacji działalności jej morskiego komponentu (MOSG). W sytuacji konfliktu formacja ma wykonywać te same zadania co w trakcie pokoju, niemniej w sytuacji zaostrzenia sytuacji, jeśli wyczerpie pewne możliwości działania zgodnie z ustawą o straży granicznej,  a siły i środki będą niewystarczające, może wezwać na pomoc marynarkę wojenną. Potrzeby SG w kwestiach sprzętowych dotyczą tak lotnictwa, jak i sił morskich. MOSG ma łącznie 50 jednostek nawodnych, z których część osłania rejony śródlądowe. W zeszłym roku do służby wszedł nowy patrolowiec formacji, SG-301, prowadzący na razie wyjścia techniczne. W przyszłości ma działać m.in. w ramach Frontex. Do morskiego komponentu dołączą także pozyskiwane dwa poduszkowce. W planach jest też zakup systemów monitoringu przestrzeni powietrznej. Aktualnie SG ma 18 jednostek powietrznych, przy czym MOSG w swoim wyposażeniu dwa Tupolewy, z których jeden działa w ramach Frontexu we Włoszech oraz chroniąc granicę wschodnią Polski. Reprezentantka MOSG wskazała, że zagrożenia się zmieniają i pojawiają się nowe, wśród nich hybrydowe. Aby formacja skutecznie wykonywała zadania zgodnie z przeznaczeniem ważne jest inwestowanie w systemy bezzałogowe i antydronowe. 

Działania Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa omówił jej komendant Sebastian Kluska. W sytuacji konfliktu jej niezakłócona działalność ma być chroniona poprzez postanowienia konwencji genewskiej. Formacja się rozwija i dąży do pozyskania nowych jednostek. Niedługo ma zostać uchwalony plan modernizacyjnym a fundusze z europejskiego programu FEnIKS. Oznacza to wymianę kutrów ratowniczych SAR-1500, nabycie łodzi do zwalczania rozlewisk ropy i budowę wielozadaniowego statku ratowniczego. MSPiR musi być przygotowana nie tylko do ratowania ludzi, ale też środowiska, choćby w postaci zwalczania zagrożeń morskich w postaci np. wycieków. Dostanie się substancji ropopochodnej do wody i wybrzeża oznacza wykluczenie gospodarcze regionu nawet na 10 lat. Samorządy muszą być o tym świadome. Komendant formacji wskazał, że są pieniądze i możliwości modernizacji, co jest wykorzystywane. Piętą achillesową są jednak śmigłowce ratownicze i należy pomyśleć o nowych. Co istotne, włodarze mieli przespać kwestię rozwoju infrastruktury, gdyż brakuje lądowisk dla śmigłowców większych niż 6,4 tony. Jedyne do obsługi tak dużych jednostek znajduje się w Darłowie. Podkreślił, że sztuką jest nie tylko zabranie poszkodowanego z morza, ale też dostarczanie go do miejsca, gdzie śmigłowiec może wylądować. Kluczowe jest więc tworzenie także infrastruktury i dalsze, kompleksowe zakupy. Przed MSPiR jest wiele zadań w przyszłości, bo wraz z uruchomieniem morskich farm wiatrowych regularnie w morze będą wypływać jednostki nawodne transportujące nawet 1000 osób do pracy. To będzie wymagać przygotowania służb ratowniczych do ewentualnej pomocy. 

Zapytany o działania Agencji Uzbrojenia kmdr Piotr Skóra wskazał, że w tym momencie jeszcze nie zostaną zakończone wstępne konsultacje rynkowe w ramach programu "Orka". Chodzi o istotny system, w którego sprawie oferenci mają przesłać materiały. Oprócz tego AU ma w planach otwarcie dwóch procesów pozyskania kolejnych jednostek nawodnych dla polskiej Marynarki Wojennej. Choć nie podano nazw programów, w jednym przypadku ma być on powiązany z "Orką". 

Uczestniczący w tym panelu kmdr Grzegorz Mucha wskazał na znaczenie rozwoju logistyki, w tym pozyskania dla MW w przyszłości nowego okrętu wsparcia logistycznego programu "Marlin", a także systemów bezzałogowych i systemu ochrony portów Ostryga. Obecnie trwa redefiniowanie wymagań ochrony portów, w czym bierze udział Agencja Uzbrojenia. Nowy system będzie skomplikowany i obszerny. To duży nakład pracy w związku z obsługą ogromnej ilości danych. To wyzwanie także dla całego NATO, gdyż ruch na akwenach wzrasta, co generuje kolejne pakiety informacji do analizy. Wymaga to zarówno specjalistów, jak i odpowiednich systemów do kontroli tego i przetwarzania informacji oraz procesów decyzyjnych. Choć to nie jedyny problem, to odpowiednie oprogramowanie wymaga finansowania, co pozostaje w gestii decydentów. Niemniej MW otrzymuje wsparcie i projekty toczą się w sposób niezakłócony. Oficer dodał też, że nowe przedsięwzięcia są cały czas w stanie planowania, z myślą o rozpoczęciu ich po 2025 roku. Z racji na potrzeby faktycznie ciągłego, nieprzerwanego rozwoju sił zbrojnych, należy liczyć się jednak z rozpiętością czasową także na kolejne dekady, aby siły morskie były stale gotowe do wykonywania zadań w zmieniających się warunkach i realiach. 

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.