• <

Isaac Peral wchodzi do służby w hiszpańskiej flocie. Taki okręt podwodny Navantia proponuje Polsce w ramach programu "Orka"

30.11.2023 20:53 Źródło: MW Hiszpanii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Isaac Peral wchodzi do służby w hiszpańskiej flocie. Taki okręt podwodny Navantia proponuje Polsce w ramach programu "Orka"

Partnerzy portalu

Fot. MW Hiszpanii

Z udziałem władz, kadry dowódczej, przedstawicieli branży stoczniowej, członków załogi i ich rodzin, odbyło się, 30 listopada, pierwsze podniesienie bandery na okręcie podwodnym  S-81 Isaac Peral.  To istotny moment nie tylko w najnowszej historii Marynarki Wojennej Hiszpanii (Armada Espana), ale też krajowego przemysłu obronnego.

Wydarzenie odbyło się w Porcie Kartagena, gdzie stacjonuje Flotylla Okrętów Podwodnych ( Flotilla de Submarinos). Uczestniczyli w nim m.in. minister obrony Margarita Robles i szef Sztabu Marynarki Wojennej, adm. Antonio Piñeiro Sánchez. W trakcie uroczystości podpisano dokument przekazujący okręt podwodny od Navantii do Ministerstwa Obrony Narodowej, a od tego ostatniego do Marynarki Wojennej. Następnie dowódca Flotylli Okrętów Podwodnych przekazał dowództwo nad okrętem kmdr. por. Manuelowi Corralowi Iranzo. Następnie odbył się rytuał, gdy banderę dostarczono na okręt, a po wejściu załogi na jednostkę dokonano aktu jej pierwszego podniesienia, co symbolicznie rozpoczynało służbę Isaac Peral w siłach morskich Hiszpanii. Po odśpiewaniu hymnu Marynarki Wojennej i defilady, okręt oficjalnie stał się też częścią swojej jednostki. Na zakończenie wykonano rodzinne zdjęcie z załogą łodzi podwodnej S-81 Isaac Peral kończąc ceremonię przekazania i rozpoczęcia służby.

Dostarczenie tego okrętu podwodnego przez wykonawcę ma stanowi istotny moment w najnowszej historii Marynarki Wojennej Hiszpanii, gdyż wiąże się to z rozbudową sił morskich państwa jak i krajowego przemysłu okrętowego. Wielokrotnie władze, jak i kadra morskiego rodzaju sił zbrojnych podkreślały znaczenie, że ten nowy okręt może rozpocząć służbę i wykonywać zadania zgodnie ze swoim przeznaczeniem. W trakcie jego powstawania załoga przeszła rygorystyczny proces szkolenia i certyfikacji podczas całego procesu prób morskich, co pozwoliło jej dogłębnie poznać platformę, dzięki czemu mogls bezpiecznie operować okrętem, ​​zarówno na powierzchni, jak i w zanurzeniu. Przed rozpoczęciem prób morskich załoga odbyło blisko 1 500 godzin ćwiczeń na symulatorach. 

Rozpoczynając służbę władze chcą również pokazać, że siły morskie Hiszpanii są stale modernizowane, by radzić sobie w nowych warunkach, reprezentując najnowsze rozwiązania technologiczne oraz gwarantując skuteczność działań na morzu. "Inwestycja w marynarkę wojenną przekłada się na bezpieczeństwo, dobrobyt i dobrobyt Hiszpanów, a także jest impulsem dla hiszpańskiej gospodarki ze względu na jej wkład w krajowy przemysł, innowacje technologiczne, badania i tworzenie wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy", podkreślono w komunikacie służb prasowych morskiego rodzaju sił zbrojnych.

S-81 Isaac Peral jest pierwszym z czterech zaplanowanych jednostek w swojej serii. Ma on 81,05 metra długości i 3426 ton maksymalnej wyporności. Osiąga prędkość 12 węzłów na powierzchni i blisko 19 pod wodą, mogąc zanurzyć się na 450 metrów. Załoga liczy 32 marynarzy z możliwością transportu ośmiu żołnierzy np. z komponentu sił specjalnych. Na napęd składają się wał Etanol-AIP, trzy silniki na bioetanol o mocy 1200 kW każdy, silnik elektryczny 3500 kW, ogniwo paliwowe AIP 300 kW oraz sprzęgła Vulkan RATO-S G-561W. Przestrzeń zaopatrzeniowa zapewnia mu autonomiczność (możliwość działania bez wracania do portu i uzupełniania zapasów) między 30 do nawet 55 dni w trybie ciągłym. Uzbrojenie stanowi sześć wyrzutni torpedowych 533 mm z torpedami DM2A4 i pociskami rakietowymi Harpoon UGM-84 Sub-Harpoon block II, acz jest planowany także wariant wyposażenia w pociski przeciwokrętowe NSM (Naval Strike Missile).

Fot. Navantia


Program S-80 ma stanowić znaczny skok technologiczny w porównaniu do swojego poprzednika, okrętów podwodnych serii S-70, ponieważ nowe jednostki otrzymają zintegrowany system dowodzenia i zarządzania walką, co jednocześnie pozwoli zwiększyć stopień automatyzacji, znacznie zmniejszając liczebność koniecznej załogi do obsługi okrętu, dzięki czemu ma ona zapewnioną większą przestrzeń, a także autonomiczność. Projekt ten był w ostatnim czasie największym wyzwaniem dla hiszpańskiego przemysłu stoczniowego, natykając na wiele problemów w trakcie kolejnych etapów powstania, jak choćby zbyt duży ciężar okrętu, co wymagało gruntownych poprawek. Problemem był także czas budowy, gdyż prototypowa jednostka powstawała od 2005 roku, a zwodowano ją dopiero w 2021. Budowa trzech kolejnych okrętów rozpoczęła się kolejno w 2007, 2009 i 2010 roku, przy czym jak dotąd żaden z nich nie został zwodowany. Mają zostać przekazane kolejno w 2024, 2026 i 2027 roku, stąd istnieją poważne obawy co do terminowości realizacji zlecenia. 

Wejście do służby tego okrętu ma dowodzić zdolności hiszpańskiego przemysłu okrętowego do dostarczania tak skomplikowanych platform morskich jak okręty podwodne. ​W ten sposób koncern Navantia chce dać sygnał jako potencjalny oferent, że jest zdolny do budowy tego rodzaju uzbrojenia. Wśród kilku państw, które miałyby być potencjalnymi nabywcami, jest Polska, która szykuje się do otwarcia przetargu na dostawę okrętów podwodnych w ramach programu "Orka". Navantia to pierwszy podmiot, który wyraził chęć sprzedaży krajowi jednostek morskich tej klasy.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.