Na irańskich wodach największego śródlądowego akwenu odbyły się ćwiczenia w zakresie bezpieczeństwa i ratownictwa morskiego z udziałem sił morskich Iranu oraz rosyjskiego okrętu. Działania te mają służyć umacnianiu współpracy między oboma państwami, a także podkreślania pozycji w regionie.

Jak poinformowały służby prasowe irańskich sił morskich, zaangażowano jednostki Floty Północnej. W skład zespołu biorącego udział w ćwiczeniach weszły małe okręty rakietowe typu  Sina, Darafsh, Separ i Paykan i dwa śmigłowce dwa śmigłowce AB-212. Wsparł je okręt pomocniczy należący do morskiego komponentu Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, Shahid Basir oraz rosyjski holownik ratowniczy proj. 22870, SB-45. Ten ostatni na irańskie wody miał wejść 21 lipca.

Rosyjska agencja informacyjna TASS podała, że w poniedziałek, 22 lipca, odbył się pierwszy etap ćwiczeń. W jego ramach przeprowadzono morskie scenariusze, w ramach których irańscy oraz rosyjscy marynarze sprawdzali się w zakresie gaszenia pożaru na statku handlowym, ratowaniu ludzi znajdujących się w niebezpieczeństwie na morzu oraz likwidacji skutków wypadków.

Ćwiczenie odbywa się niedługo po zorganizowanym przez pozostałe państwa regionu, pk. "Birlestik 2024", które odbywało się zarówno w domenie wodnej, jak i lądowej oraz powietrznej. Angażując siły Azerbejdżanu, Kazachstanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu oraz Tadżykistanu, łącznie 4 tys. żołnierzy i 700 jednostek sprzętu, w tym do działań nawodnych, było jednym z największych przeprowadzonych przez państwa b. ZSRR. Brak udziału Rosji i Iranu był tu traktowany jako pewien wyraz woli politycznej, pokazując że państwa te chcą budować własną politykę regionalną i tożsamość, potencjalnie dążąc do zmniejszenia zależności od potężnych sąsiadów, szczególnie tego północnego.

W najbliższych dniach Iran i Rosja będą kontynuować wspólne ćwiczenia. Choć udział tego drugiego państwa jest bardziej symboliczny, tak zaangażowanie może świadczyć o dążeniu do utrzymywania współpracy wojskowej między Teheranem a Moskwą.