Indyjska marynarka wojenna wzbogaciła się o drugi lotniskowiec wybudowany w kraju. Jest to jednocześnie największy okręt, jaki kiedykolwiek powstał w Indiach.
Dla Indii rozwój marynarki wojennej jest jednym z ważniejszych kierunków, jako że kraj zobowiązał się do ochrony szlaków morskich w regionie Indopacyfiku. Pomóc ma w tym Vikrant – nowy lotniskowiec, który powstawał w indyjskich stoczniach przez dwadzieścia lat. Na jednostce zbazowanych będzie 30 samolotów i służyć będzie 1700 marynarzy. Okręt ma 45 tys. ton wyporności przy długości 262 metrów i szerokości 62 metrów.
Analitycy zwracają uwagę, że oddanie do służby nowego lotniskowca wzmocni obecność Indii na akwenach w regionie i da krajowi możliwość wywierania wpływu militarnego w bardziej odległych rejonach. W regionie Oceanu Indyjskiego w każdej chwili według szacunków ma znajdować się około125 zagranicznych okrętów wojennych, blisko trzykrotnie więcej niż kiedy w następstwie ataków terrorystycznych z 11 września USA dokonywały inwazji na Afganistan. Na wodach u wybrzeży Indii swoje okręty rozmieszczają zarówno Amerykanie, jak i Chińczycy oraz sojusznicze kraje obu stron. W ten sposób akwen stał się szachownicą w walce o wpływy. Sytuacja geopolityczna każe sądzić, że militarna obecność różnych państw w okolicy będzie narastać, zwłaszcza że Chiny wciąż pracują nad utworzeniem floty lotniskowców i próbują udoskonalić napęd atomowy dla jednostek tego typu.
Indie również rozważają budowę trzeciego lotniskowca, jednak nie została ona oficjalnie potwierdzona.
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami