Ilość mikroplastiku na dnie mórz potroiła się w ostatnich dwóch dekadach – piszą naukowcy na łamach „Environmental Science and Technology”.
W ciągu ostatnich 20 lat globalne wytwarzanie i używanie plastikowych wyrobów sprawiły, że ilość mikroplastików na dnie mórz zwiększyła się aż trzykrotnie – piszą naukowcy hiszpańscy z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie. Badania prowadzone były w 2019 r. na Morzu Śródziemnym.
Z badań wynika, że kiedy mikroplastik osiądzie na dnie morskim, nie ulega degradacji z braku erozji, tlenu lub światła.
Hiszpańska badaczka Patrizia Ziveri opisuje, że proces fragmentacji zachodzi głównie w osadach na plażach, na powierzchni morza lub w słupach wody. Kiedy jednak cząsteczki plastiku odkładają się na dnie, ich dalsza degradacja jest znikoma Jak dodaje, widać to na przykładzie plastików z lat 60. XX wieku, które ciągle zaśmiecają dno morskie.
Kumulacja zanieczyszczeń odzwierciedla globalny poziom produkcji plastiku. Szczególnie widać to, gdy bada się nagromadzenie plastiku od początku XXI wieku. Laura Simon-Sánchez dodaje, że od tego czasu ilość zanieczyszczeń na dnie morskim wzrosła trzykrotnie i ciągle się zwiększa.
Wśród zanieczyszczeń naukowcy wymieniają cząsteczki polietylenu i polipropylenu z opakowań i butelek, jak również poliester z włókien syntetycznych.
Fot. Depositphotos
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia
Woda wokół Balearów ociepla się i podnosi do rekordowego poziomu