Olimpijska rywalizacja w surfingu, która odbywa się na Tahiti, znów jest zakłócona przez pogodę. Po raz kolejny - w oczekiwaniu na większe fale - przełożono finały, tym razem na noc z poniedziałku na wtorek.
Pierwotnie medale w tej dyscyplinie miały zostać rozdane w minioną środę w nocy polskiego czasu, ale kilka razy trzeba było zmienić plany.
Według najnowszych prognoz fale będą w najbliższych godzinach rosły i osiągną wysokość 6–8 stóp, przygotowując grunt pod potencjalnie bardzo widowiskowy finał.
Do przeprowadzenia pozostały półfinały mężczyzn, półfinały kobiet, a następnie pojedynki o brąz i finały.
Zorganizowanie zmagań surferów na Tahiti – odległej o ponad 15 tys. kilometrów wyspie położonej na Oceanie Spokojnym, należącej do Polinezji Francuskiej, terytorium zależnego Francji - sprawia, że po raz pierwszy letnie igrzyska odbywają się jednocześnie na dwóch kontynentach.
bia/ cegl/
fot. Depositphotos
Olimpijskie złoto w surfingu dla Amerykanki Marks i Francuza Vaasta
Półmetek wakacji. Branża turystyczna jest podzielona co do opinii na temat sezonu
W dniach 9-25 sierpnia odbędzie się PGE Baltica Charlotta Days Ustka
Olimpiada w Paryżu. Buksak i Wierzbicki na piątym miejscu w klasie 49er
Szczecin gotowy na finał The Tall Ships Races 2024
Polscy żeglarze na olimpiadzie - wyścig medalowy w klasie 49er przełożony na piątek