Holenderscy marines skarżą się na wielkanocne prezenty, jakie otrzymali w tym tygodniu od marynarki wojennej (Koninklijke Marine) - informuje dziennik „De Telegraaf”. Okazuje się, że paczki zawierały cebulki kwiatowe, które wyglądały jak słodycze, w efekcie czego część obdarowanych po prostu je zjadła.
„Pudełko, które spadło na wycieraczkę, zawierało dziewięć kolorowych kuleczek i kartkę z podziękowaniem za ich wysiłki. Nie wyjaśniono jednak, czym były owe kulki” – czytamy w dzienniku.
Tymczasem opakowanie zawierało specjalny rodzaj cebulek kwiatowych. „Myślałem, że to kolorowe cukierki zawierające orzeszki z czekoladą” – skarży się jeden z marynarzy, który wskazuje, że w pudełku nie było żadnej informacji, co się w nim znajduje.
„De Telegraaf” przytacza wpisy z mediów społecznościowych, gdzie zaskoczeni marines wymieniają się teoriami, co zawiera prezent od ich pracodawcy. Jedna z teorii brzmiała, że są to musujące "bomby" do kąpieli.
„Żałujemy, że producent nie załączył informacji o zawartości pudełka” – poinformowała w emailu swoich pracowników Koninklijke Marine. Dodała szczegółową informację, co zawiera opakowanie z wielkanocnym prezentem.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek
apa/ mms/
Fot. Depositphotos
Straż Miejska będzie częściej patrolować okolice Portu Gdańsk
Huti nie odpuszczają statkom i okrętom. Kolejne ataki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej
Trwa operacja ratunkowa statku towarowego Ultra Galaxy w RPA
"Le Monde": Rheinmetall zyskuje historyczne kontrakty w związku z wojną na Ukrainie i naraża się Rosji
Według ukraińskich służb Rosja minuje port w Noworosyjsku
Rosyjski dron oberwał rybą. Kara za zadzieranie z ukraińskimi rybakami