• <
APART_HOTEL_1100x200_gif_2024

HMS Cardiff zwodowany. BAE Systems kontynuuje budowę nowej serii fregat dla Royal Navy

04.09.2024 15:17 Źródło: BAE Systems
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki HMS Cardiff zwodowany. BAE Systems kontynuuje budowę nowej serii fregat dla Royal Navy

Partnerzy portalu

Fot. BAE Systems

Ze znajdującej się w zachodnie Szkocji stoczni w Govan wyruszył na barce nietypowy transport w postaci nowej fregaty typu 26, która ma wejść w skład brytyjskich sił morskich. Miało to związek z procesem zwodowania okrętu metodą „float off”.

Budowa HMS Cardiff (F89) rozpoczęła się w 2019 roku, a proces wodowania jest kolejnym, istotnym etapem w pracach stoczniowych nad tą jednostką. Matką chrzestną okrętu jest walijska gwiazda śpiewu Katherine Jenkins. W trakcie procesu przygotowania do wyjścia na wodę zespół inżynierów 30 sierpnia przeniósł okręt z pochylni stoczniowej na barkę. Następnie jednostka został odholowana w dół rzeki w kierunku wybrzeża, co wzbudzało niemałe zainteresowanie, gdyż nie co dzień można zobaczyć taki okręt transportowany w ten sposób przez rzekę.

Po dotarciu na miejsce wodowania 2 września w ciągu kilku godzin przeprowadzono proces wodowania, określany jako „float off”. Określany jest on jako nowoczesny, wydajny i bezpieczny, w porównaniu do poprzednich dynamicznych wodowań, w trakcie których okręty są zsuwane z pochylni do wody. W porównaniu z tym pierwsza metoda wydaje się zdecydowanie mniej spektakularna, nienastawiona na show dla publiki. Z racji na długość trwania procedury świadkowie ceremonii wodowania mogą dojść wręcz do wniosku, że nic takiego nie ma miejsca, widząc tylko część kilkugodzinnego procesu.

- Zobaczenie najnowszego okrętu po raz pierwszy w wodzie będzie dumnym i ekscytującym momentem dla tysięcy ludzi zaangażowanych w to wielkie narodowe przedsięwzięcie. Typ 26 ma niesamowite i wiodące na świecie możliwości i nie możemy się doczekać instalacji złożonych systemów HMS Cardiff i wprowadzenia go do życia – podkreślił David Shepherd, Dyrektor Programowy Typu 26 w BAE Systems.

- Cieszymy się, że osiągnęliśmy ten kluczowy kamień milowy w programie budowy HMS Cardiff. Jest to znaczące osiągnięcie dla całego zespołu programu Type 26 i moment, z którego wszyscy możemy być dumni, ponieważ nadal pracujemy nad dostarczeniem nowej floty najnowocześniejszych fregat przeciw okrętom podwodnym Królewskiej Marynarki Wojennej – zaznaczył Pat Browning, Type 26 Team Leader, Defence Equipment & Support.

Po zakończeniu procesu wodowania, w trakcie którego HMS Cardiff znalazł się na wodzie, nowa fregata powróciła do stoczni BAE Systems Scotstoun, gdzie czekają ją kolejne etapy wyposażenia przed dalszymi testami i próbami morskimi.

Proces budowy każdego z okrętów, za które odpowiada BAE Systems obejmuje ukończenie jego konstrukcji w Govan, gdzie wykwalifikowane zespoły stoczniowców konstruują jednostki, zanim zostaną one złożone w dwa główne bloki. Te następnie są łączone na zewnątrz na twardym podłożu, po czym następuje długo oczekiwany moment zwodowania. HMS Cardiff jest ostatnią fregatą typu 26, której wstępne prace są częściowo wykonywane na zewnątrz, ponieważ nowa, warta wiele milionów funtów hala stoczniowa w Govan umożliwi zespołom ukończenie konstrukcji pozostałych fregat w zamkniętym pomieszczeniu.  Aktualnie w Scotstoun odbywa się proces doposażania okrętu, a złożone systemy są instalowane przed testami i uruchomieniem. Planowane wejście do służby ma nastąpić w 2028 roku.

HMS Cardiff jest drugą fregatą typu 26 powstającą w Govan. Aktualnie trwają prace doposażeniowe i próby morskie HMS Glasgow (F88), zwodowanego w 2022 roku, którego wejście do służby ma nastąpić pod koniec 2026 lub na początku 2027 roku. W trakcie budowy są również od HMS Belfast (F90) i HMS Birmingham (F91). Cztery kolejne jednostki pozostają w planach.

Łącznie osiem fregat typu 26 (określane też jako typ City ze względu na nazwy odnoszące się do brytyjskich miast) zastąpi starsze jednostki typu 23. Wraz z fregatami typu 31 mają stanowić trzon Royal Navy po 2030 roku, wprowadzając flotę właściwie w nową epokę technologiczną. Planowo każda z nowych jednostek ma służyć 25 lat. Co istotne, eksperci związani z Royal Navy wraz z przemysłem obronnym już rozrysowują plany odnośnie dalszej generacji fregat, jaka miałaby się pojawić po 2060 roku. Zapewnia to nie tylko ciągłość służby na nowoczesnych okrętach, ale też zapewnia zatrudnienie w przemyśle okrętowym w brytyjskich stoczniach oraz w ramach łańcucha dostaw, w tym branży zbrojeniowej.

HMS Glasgow, fot. Royal Navy


Fregaty typu 26 będą w odróżnieniu od wielozadaniowych typu 31 (budowanych przez Babcock i opartych na platformie Arrowhead 140) przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych  (Anti-Submarine Warfare, ASW). Ich długość ma wynosić 149,9 metrów, a maksymalna wyporność do 8 000 ton. Załoga będzie liczyć 157 marynarzy (z możliwością zwiększenia tej liczby do 208), a prędkość wyniesie do 26 węzłów. Napęd będzie stanowił dwupaliwowy system silników, na który ma się składać turbiny gazowej Rolls-Royce MT30, cztery wysokoobrotowe generatory wysokoprężne MTU typ 20V 4000 M53B oraz dwa silniki elektryczne. Jako przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych, okręty otrzymają dedykowane temu wyposażenie odpowiednio wyposażone, w tym w system obrony przeciwrakietowej Sea Ceptor, działo morskie 127 mm Mk 45, radar średniego zasięgu, potężne sonary matrycowe, silos do pionowego odpalania systemów rakietowych Mk41, hangar i lądowisko dla śmigłowców Merlin lub Wildcat.

Okręty tej serii znajdą się nie tylko w wyposażeniu Royal Navy. Określane jako typ Hunter w liczbie sześciu (pierwotnie miało być ich dziewięć) mają trafić do sił morskich Australii. Od 2021 roku trwa budowa pierwszej z nich, HMAS Hunter (FFG). Do służby ma wejść do 2034 roku. Dla sił morskich Kanady zamówiono z kolei 15 jednostek oznaczonych jako typ River.

Fot. BAE Systems

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.