Jak informuje Guardia Civil, służby czwartego sierpnia w hiszpańskim porcie Laxe (prowincja A Coruña) miały zarekwirować nietypowy ładunek. Nie były to narkotyki, lecz... sardynki. Co istotne, był tak samo nielegalny.

Powodem zatrzymania ładunku ryb były zgłoszenia o nadmiernych połowach. W wyniku tego skonfiskowano łącznie 3736 kg sardynek. Na udostępnionych nagraniach widać dziesiątki przygotowanych,zawiniętych opakowań, najpewniej przygotowanych do sprzedaży hurtowniom. Nie wiadomo, co stanie się z przejętym ładunkiem, niemniej wątpliwe, by tak jak narkotyki mógł zostać przeznaczony do utylizacji.

Hiszpańskie służby podkreślają, że tego typu działania wiążą się z utrzymaniem bezpiecznego rybołówstwa oraz ochrony środowiska naturalnego. Nadmierne połowy prowadzą do znacznego spadku liczebności różnych gatunków ryb, przez co te nie mogą się odbudować. W efekcie cierpi na tym zarówno fauna morska, jak i sama branża rybacka, niejako ze swojej winy. Mimo to wciąż regularnie pojawia się problem nieprzestrzegania limitów połowów, co ma związek z chęcią szybkiego zarobku przez rybaków. Ci nierzadko skarżą się na brak wsparcia ze strony władz i trudności z utrzymaniem działalności przedsiębiorstw zajmujących się łowieniem ryb.