Od 1 lipca dział terminali i infrastruktury Hapag-Lloyd przyjmie nową nazwę marki, aby odzwierciedlić swoje przyszłościowe ambicje wzrostu i głęboko zakorzenioną tradycję morską. Ma ona podkreślać zaangażowanie w jakość i ekspansywną działalność w zakresie obsługi terminali. Utworzona marka ma posiadać w swoim portfolio 20 terminali kontenerowych działających w 11 krajach.

Główna siedziba Hanseatic Global Terminals znajduje się w Rotterdamie. Choć działalność prowadzi faktycznie od czerwca ub. r. jako w pełni niezależna jednostka biznesowa, dopiero teraz ma wejść w rynek celem zapewnienia wydajności operacyjnej i promowanie zrównoważonego wzrostu, który ma przynieść korzyści klientom i partnerom na całym świecie. Nazwa została zainspirowana Ligą Hanzeatycką (zwaną też Hanzą), historycznym stowarzyszeniem kupców morskich i miast europejskich, podkreślając zaangażowanie w jakość i ekspansywne operacje terminalowe.

- Hanseatic Global Terminals zdecydowanie wspiera nasze zaangażowanie w jakość, wydajność i zrównoważony rozwój. Nasi klienci i partnerzy odniosą znaczące korzyści, takie jak jeszcze bardziej niezawodne i wydajne usługi. Ponadto zwiększa wsparcie w zakresie zarządzania - powiedział Dheeraj Bhatia, prezes Hanseatic Global Terminals i członek zarządu Hapag-Lloyd.

Hanseatic Global Terminals będzie zarządzać i konsolidować inwestycje terminalowe i infrastrukturalne w 20 terminalach znajdujących się w 11 krajach. Kluczowe lokalizacje obejmują terminal kontenerowy Altenwerder w Hamburgu (Niemcy), JadeWeserPort w Wilhelmshaven (Niemcy), terminal TC3 w Tangerze (Maroko) i znajdujący się w budowie Terminal 2 w Damietcie (Egipt). Ponadto firma zarządza terminalami znajdującymi się w obu Amerykach, nabytymi poprzez przejęcie firmy SAAM Terminals z siedzibą w Chile, oraz w Indiach poprzez inwestycję w J M Baxi Ports & Logistics Limited. Ponadto Hanseatic Global Terminals posiada mniejszościowe udziały w Grupie Spinelli.