Choć działalność Greenpeace zaskakująco długo uznawana była w Rosji za legalną, to organizacja właśnie dołączyła do innych międzynarodowych organizacji ekologicznych i została przez rząd w Moskwie uznana za „niepożądaną”.
Prokuratura Generalna w Moskwie w piątek 16 maja umieściła Greenpeace na liście organizacji „niepożądanych” na terytorium Federacji Rosyjskiej. W praktyce oznacza to, że Greenpeace został zdelegalizowany i musi zaprzestać wszelkiej działalności w Rosji pod groźbą sankcji karnych. Co ciekawe, była to ostatnia międzynarodowa organizacja ekologiczna z przyzwoleniem na działalność w FR.
Prokurator Generalny argumentował w uzasadnieniu, że po przeglądzie otrzymanych materiałów stwierdza, że Greenpeace stwarza zagrożenie dla porządku konstytucyjnego i bezpieczeństwa kraju. „Działaniom ekologicznym Greenpeace towarzyszy w rzeczywistości aktywne promowanie stanowiska politycznego, próby ingerencji w wewnętrzne sprawy państwa i mają one na celu podważenie jego podstaw ekonomicznych”. W dalszej części uzasadnienia organizacja oskarżana jest o prowadzenie antyrosyjskiej propagandy i wzywania do dalszej izolacji gospodarczej i zaostrzenia sankcji przeciw Rosji.
Greenpeace wielokrotnie podpadał rosyjskim władzom, w szczególności oprotestowując projekty wydobywcze i górnicze. W 2013 roku aktywiści grupy próbowali wspiąć się na platformę wiertniczą należącą do Gazprom Nieft na Morzu Barentsa. Aresztowano wtedy 28 aktywistów i dwóch dziennikarzy, którzy spędzili w więzieniu 3 miesiące. Statek Arctic Sunrise Greenpeace'u został zatrzymany na pół roku.
fot. Depositphotos
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia
Woda wokół Balearów ociepla się i podnosi do rekordowego poziomu