Struktury raf, będące siedliskiem wielu organizmów, mogą pękać na skutek zwiększającego się zakwaszenia oceanów, spowodowanego wzrostem poziomu dwutlenku węgla.
Głęboko, pod powierzchnią oceanu w południowej Kalifornii naukowcy zmierzyli najniższy poziom pH, jaki kiedykolwiek zarejestrowano na rafach koralowych.
W ramach dalszych badań w laboratorium stworzono takie same warunki środowiskowe i przez rok hodowano w nich koralowce. Zaobserwowano, że szkielety martwych korali, które podtrzymują i zatrzymują żywe korale, stały się porowate i zbyt kruche, aby unieść ciężar rafy nad nimi.
Wcześniejsze badania wykazywały, że zakwaszenie oceanów może wpływać na wzrost koralowców, ale dopiero teraz ustalono, że porowatość korali — zwana koralporozą — prowadzi do osłabienia ich struktury.
Eksperci uważają, że pękanie i rozpadanie się raf może spowodować drastyczne kurczenie się całych ekosystemów.
Prowadzone badania uzupełnione o najnowsze dowody na porowatość
koralowców tropikalnych, pokazują, że zagrożenie, jakie stwarza
zakwaszenie oceanów, jest znacznie większe.
Naukowcy twierdzą, że
koralowce w południowej Kalifornii — jednej z najbardziej zakwaszonych
raf przebadanych do tej pory — już doświadczają skutków zmiany klimatu.
Ich zdaniem, dotkną one większość raf głębinowych do końca wieku.
Badania
prowadzone są przez naukowców z Uniwersytetu w Edynburgu w ramach
unijnych projektów Atlas i Atlantic, we współpracy z naukowcami z
Uniwersytetu Heriot Watt i NOAA. Wyniki opublikowano w czasopiśmie
Frontiers in Marine Science.
Źródło: Kamila Ostasz/Bluelife
Podwodne progi – plan Urzędu Morskiego na zabezpieczenie klifu w Orłowie
Dni otwarte Ochrony Wybrzeża w Jelitkowie
Ubytek tlenu w jurajskich oceanach zabójczy dla organizmów
Grecja. Aresztowano załogę jachtu, która odpaliła fajerwerki, wywołując pożar na wyspie
William Shatner przekleństwami walczy z przemysłową hodowlą łososia
Woda wokół Balearów ociepla się i podnosi do rekordowego poziomu