Do służby Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gdańsku wszedł w piątek nowoczesny lodołamacz liniowy „Manat”. Jednostka będzie wspierać ochronę przeciwpowodziową na dolnej Wiśle.
"Lodołamacz liniowy +Manat+ jest czwartym z serii nowych lodołamaczy przeznaczonych na Dolną Wisłę. Jednostka została zbudowana w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia SA w Szczecinie w trybie +zaprojektuj i zbuduj+" - podał rzecznik RZGW w Gdańsku Bogusław Pinkiewicz.
W ramach projektu pn. „Budowa lodołamaczy dla RZGW Gdańsk” zaprojektowano, wybudowano i wdrożono do służby cztery lodołamacze: jeden czołowy („Puma”) i trzy liniowe („Narwal”, „Manat”, „Nerpa”). Pozostała jeszcze do zrealizowania infrastruktura techniczna wspierająca akcje lodołamania dla nowych jednostek na terenie węzła wodnego Przegalina.
Budżet projektu wynosi 78,6 mln zł, z czego 85 proc. stanowi dotacja z budżetu Unii Europejskiej z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.
Podstawowym zadaniem lodołamaczy czołowych jest wyłamywanie w lodzie rynny, umożliwiającej swobodny odpływ kry. Używa się ich również do rozbijania zatorów lodowych i uwalniania z oblodzenia filarów mostów oraz budowli hydrotechnicznych. Zadaniem lodołamacza liniowego jest natomiast poszerzanie wyłamanej uprzednio rynny, rozbijanie dużych tafli lodu oraz zapewnienie ich spływu.
Wody Polskie w Gdańsku, oprócz czterech nowych jednostek, dysponują obecnie pięcioma lodołamaczami: czołowym "Tygrysem" (1984)) oraz liniowymi: "Rekin" (1991), "Orka" (1991), "Foka" (1988) oraz "Żbik" (1989).
W granicach działania RZGW w Gdańsku znajduje się odcinek Wisły o długości 257,5 km (od ujścia do okolic Włocławka). Najważniejszym i newralgicznym punktem dla pracy lodołamaczy jest ujście Wisły. Zatory w tym miejscu nie tylko zagrażają bezpieczeństwu Żuław Wiślanych, ale i terenów położonych znacznie dalej od morza.
Koryto ujścia Wisły musi umożliwić swobodny spływ lodu do Zatoki Gdańskiej przez całą zimę. Łamanie lodu zawsze zaczyna się od ujścia i podąża w górę rzeki. Taki sposób prowadzenia akcji lodołamania gwarantuje swobodny spływ kry do zatoki, zapobiega jednocześnie powstawaniu zatorów i zapewnia bezpieczeństwo pracy jednostek uczestniczących w akcji.
Źródło: PAP, AK
🚢Do Pumy, Nerpy i Narwala dołączył dziś Manat
— Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki (@zuw_szczecin) September 24, 2021
Wojewoda @BoguckiZbigniew uczestniczył w przekazaniu przez MSR Gryfia ostatniego z 4 lodołamaczy, które powstały w #Szczecin dla @WodyPolskie w #Gdańsk
Zimą lodołamacze będą patrolowały odcinek Dolnej Wisły tj.od Włocławka do Gdańska pic.twitter.com/QHC2h7yFM6
Lodołamacz "Manat" to jedna z ośmiu nowych jednostek we flocie Wód Polskich. Wybudowany w szczecińskiej stoczni Gryfia rusza do macierzystego portu w Gdańsku, gdzie w sezonie zimowym będzie zabezpieczał Dolną Wisłę przed powodziami zatorowymi. https://t.co/grQiqF1BGv pic.twitter.com/dmSR3zfvKz
— Wody Polskie (@WodyPolskie) September 24, 2021
Niebezpieczna misja holowania MV Delta Sounion zakończyła się sukcesem. Brał w niej udział statek zbudowany w Polsce
Trzy osoby zginęły w wypadku kutra rybackiego na wodach Korei Południowej
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa wyrusza wesprzeć służby w walce z powodzią
Poprzerywane wały, zalane miejscowości. Powódź stulecia? (AKTUALIZACJA)
Kolejny incydent na Morzu Południowochińskim. Nie ustaje spór między Chinami a Filipinami
To wzór okrętów programu "Delfin". Do Portu Wojennego Gdynia wszedł HswMS Artemis, który powstawał także w polskich stoczniach