Na wietrzność na Bałtyku nie musimy narzekać – to widać wyraźnie po okolicznościach rozmowy z Michałem Jerzym Kołodziejczykiem, prezesem zarządu Equinor w Polsce, podczas tegorocznej konferencji PSEW w Świnoujściu. Co należy zrobić, żeby w pełni wykorzystać ten potencjał i zapewnić ciągłość rozwoju krajowego sektora offshore wind?

Program offshore jest jednym z największych programów inwestycyjnych w Polsce od czasów II wojny światowej, a projekty takie jak Bałtyk 2 i Bałtyk 3, realizowane przez konsorcjum Equinor i Polenergii, są jego wizytówką.
– Do końca czerwca planujemy zakończenie fazy kontraktacji. To pozwoli nam na przygotowanie wyjścia na rynek finansowy celem pozyskania finansowania dłużnego, które zaplanowane jest na początku wakacji. Przygotowanie ostatecznej decyzji inwestycyjnej, wraz z partnerem, planujemy na przełomie roku – zapowiada prezes.

Prezes Equinor w Polsce zwrócił szczególną uwagę na niuanse legislacyjne dotyczące sprzedaży energii podczas fazy rozruchu oraz rekompensaty za redysponowanie mocy.
– Doprecyzowanie tych aspektów w ustawie offshorowej jest już przedyskutowane w branży i na pewno umożliwi płynną realizację projektów w I fazie – zaznaczył.

Pytany o najpilniejsze działania konieczne dla zapewnienia sprawnego przejścia do II fazy polskiego programu offshore, prezes Kołodziejczyk podkreślił znaczenie dobrego przygotowania aukcji planowanej na 2025 rok.
 – Potrzebujemy minimum trzech ofert i odpowiednio ustalonej ceny referencyjnej, aby umożliwić ekonomicznie uzasadniony start projektów na różnych ławicach Morza Bałtyckiego – stwierdził.