ew
W połowie marca, największa na świecie linia kontenerowa Maersk zawiesiła do 14 kwietnia podmiany załogi na wszystkich obsługiwanych statkach w związku z pandemią koronawirusa. Decyzję Maerska skopiowali później inni armatorzy. Tym samym, tysiące marynarzy utknęło na morzu.
Według danych Międzynarodowej Izby Żeglugi (ICS) każdego miesiąca, około 100 000 marynarzy kończy swoje kontrakty i jest zastępowanych przez swoich zmienników. Pandemia koronawirusa zaburzyła rotacyjny tryb pracy na morzu a tym samym wpłynęła na pogorszenie warunków na statkach i stanu psychicznego marynarzy. Jak podaje ICS: "Coraz częściej marynarzy zgłaszają przedłużanie kontraktów bez ich zgody oraz niewypłacanie terminowego wynagrodzenia".
Międzynarodowa Izba Żeglugi ostrzega, że narażanie zdrowia i komfortu psychicznego marynarzy może stać się zagrożeniem dla bezpieczeństwa całej branży i przepływów handlowych.
Jak twierdzi kapitan Rajesh Unni, założyciel i dyrektor generalny Synergy Group: "Wierzę, że starannie zarządzane zmiany załogi w wyznaczonych portach mogą nam pomóc poradzić sobie z tym kryzysem. Marynarze powracający do domu muszą oczywiście przejść 14-dniową kwarantannę natomiast osoby dołączające do statków powinny zostać poddane obowiązkowym testom na Covid-19. Nawet jeśli uda się opanować pandemię koronawirusa, na co wszyscy mamy nadzieję - wypracowanie strategii działania w tej trudnej sytuacji może być dobrym przygotowaniem na ewentualne zagrożenia w przyszłości".
Dodatkowo, głos zabierają organizacje pozarządowe zajmujące się prawami człowieka, które wzywają do natychmiastowego działania w celu uznania marynarzy za kluczowych pracowników transportu i zapewnienia im komfortowych warunków pracy.
Kapitan Unni uważa, że zawieszanie zmian załóg to tykająca bomba: "W trakcie pandemii, tysiące marynarzy utknęło na morzu lub w hotelach na całym świecie czekając na rozpoczęcie swoich kontraktów i mając jednocześnie związane ręce. Słyszałem argument, że marynarze są najbezpieczniejsi na morzu, ale przecież nikt nie wie, jak długo potrwa pandemia więc z mojego punktu widzenia nie robienie niczego i stan zawieszenia nie są dobrym planem. Marynarze źle znoszą niepewność i niesprawiedliwe traktowanie, co może w konsekwencji zakłócić globalne łańcuchy dostaw".
W ostatnich dniach niektóre władze portowe zaczęły łagodzić wybrane przepisy, aby ułatwić wymianę załóg. Synergy Group prowadzi również dialog z Międzynarodową Organizacją Morską IMO aby wypracować jak najszybsze ustabilizowanie sytuacji marynarzy.
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
AMW z porozumieniem z Babcock Polska o współpracy w zakresie organizacji praktyk zawodowych
Rozpoczyna się kolejny etap transportu niemieckiego okrętu podwodnego U-17 do muzeum w Sinsheim
Saab inwestuje w badania nad technologiami podwodnymi
Szkolenia wojskowe w Akademii Marynarki Wojennej. Trwa akcja "Trenuj z wojskiem"
Statek Oceanograf po rejsie badawczym powrócił do Trójmiasta