Hubert Bierndgarski/MN
Kadłub starej, drewnianej łodzi rybackiej odkryło morze na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Kadłub był głęboko zakopany w wydmie, która została podmyta po ostatnich sztormach przez fale. Na zdjęciach widać stępkę łodzi i kawałki burt. Pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego zgłosili już znalezisko archeologom z Narodowe Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Po rekonstrukcji i odnowieniu znalezisko ma wrócić do Słowińskiego Parku Narodowego, do Muzeum Latarnictwa i Wartości Kulturowych Wybrzeża.
To nie pierwsze tego rodzaju znalezisko. W 2008 roku podobne znalezisko przytrafiło się turystom wypoczywającym w nadmorskim Czołpinie. Dosłownie nad samym brzegiem wykopali z piasku stewę dziobową XVII wiecznej łodzi.
Natomiast w 2005 roku z kanału portowego w Rowach wyciągnięto prawie nienaruszoną XIII wieczną kogę o długości 20 metrów. Łącznie wydobyto około 100 elementów. Największą częścią wraku jest unikalna czterometrowa dębowa dziobnica, drugie tego typu znalezisko na świecie. To pierwsza tej wielkości łódź znaleziona na polskim wybrzeżu. Wrak spoczywał na głębokości ok. 1,5 m poniżej dna basenu przystani rybackiej, dawnego kanału łączącego Rowy z morzem.
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
AMW z porozumieniem z Babcock Polska o współpracy w zakresie organizacji praktyk zawodowych
Rozpoczyna się kolejny etap transportu niemieckiego okrętu podwodnego U-17 do muzeum w Sinsheim
Saab inwestuje w badania nad technologiami podwodnymi
Szkolenia wojskowe w Akademii Marynarki Wojennej. Trwa akcja "Trenuj z wojskiem"
Statek Oceanograf po rejsie badawczym powrócił do Trójmiasta