pc
Niezwykłe odkrycie w Morzu Czarnym. Archeolodzy znaleźli tam wrak statku sprzed 2 400 lat. Badacze podkreślają, że to najstarsza na świecie jednostka zachowana w nienaruszonym stanie.
Wrak odnaleziono na dnie Morza Czarnego u wybrzeży Bułgarii pod koniec ubiegłego roku, jednak dopiero kilka dni temu udało się potwierdzić jego wiek. 23-metrowy statek znajduje się ponad 2 km pod wodą. Mimo że spędził tam ponad 2 400 lat, w nienaruszonym stanie zachowały się maszt, stery, ładunek w ładowniach oraz ławki dla wioślarzy, którzy napędzali jednostkę.
– Odkrycie zmieni nasze rozumienie przemysłu stoczniowego i żeglugi w starożytnym świecie – powiedział prof. Jon Adams, który kieruje międzynarodowym zespołem archeologów badających Morze Czarne.
Zdaniem badaczy, wrak to jednostka handlowa wykorzystywana przez starożytnych Greków. Obecnie znajduje się w niemal beztlenowych warunkach, które zachowały go w nienaruszonym stanie, dlatego archeolodzy nie będą wyciągać wraku, ponieważ mogłoby to doprowadzić do jego zniszczenia. Ich zdaniem ten sam statek widnieje na greckiej ceramice – Wazie Syreny, która znajduje się w British Museum.
Wrak odkrył międzynarodowy zespół naukowców Black Sea MAP, kierowany przez prof. Jona Adamsa z Uniwersytetu w Southampton, prof. Ludmila Vagalinsky'ego z Narodowego Instytutu Archeologii przy Muzeum Bułgarskiej Akademii Nauk i dr Kalina Dymitrowa z Centrum Archeologii Podwodnej w Sozopolu. Badacze od 2015 r. w ramach ekspedycji znanej jako Morski Projekt Archeologii Morza Czarnego znaleźli ponad 60 różniących się wiekiem wraków, od rzymskich statków handlowych do floty z XVII w.
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
AMW z porozumieniem z Babcock Polska o współpracy w zakresie organizacji praktyk zawodowych
Rozpoczyna się kolejny etap transportu niemieckiego okrętu podwodnego U-17 do muzeum w Sinsheim
Saab inwestuje w badania nad technologiami podwodnymi
Szkolenia wojskowe w Akademii Marynarki Wojennej. Trwa akcja "Trenuj z wojskiem"
Statek Oceanograf po rejsie badawczym powrócił do Trójmiasta